Utrzymanie związkowych funkcjonariuszy kosztuje rocznie 2 mld zł
Michał Zieliński
Publicysta działu Biznes – Ludzie – Pieniądze
Niebezpieczne związki
Kompania Węglowa wydała w 2007 r. na utrzymanie funkcjonariuszy związków zawodowych 20 mln zł, KGHM – 8 mln zł, Zakłady Azotowe Puławy – 603 tys. zł. W przeliczeniu na zatrudnionego daje to roczny koszt w wysokości 300-450 zł, co pozwala oszacować łączny bezpośredni koszt utrzymania związkowców na 2 mld zł. Wydatki bezpośrednie to nie wszystko, bo dochodzą do tego kwoty ukryte w kosztach firmy (m.in. rachunki za utrzymywanie związkowych biur), koszty nieracjonalnego działania firm wymuszonego przez związkowców czy straty spowodowane nieracjonalnym prawodawstwem (utrzymanie przywilejów emerytalnych górników czy „Karty nauczyciela").
Po wakacjach NSZZ „Solidarność" chce przeforsować całkowity zakaz handlu w niedzielę. Jeżeli ten absurd uda się związkowcom wprowadzić w życie, zapłacimy za to wszyscy nie tylko utrudnieniem robienia zakupów, ale też wzrostem cen. Dodatkową cenę zapłacą pracownicy handlu. Taki zakaz to zmniejszenie liczby miejsc pracy i niższe zarobki. To jednak związkowców nie martwi, skoro będą mogli wykazać, że są na tyle potrzebni „klasie pracowniczej", że warci są miliardów wydawanych na nich z państwowej kasy.
Więcej możesz przeczytać w 25/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.