Sędzia Howard Webb ocalił polską tożsamość
Kończył się mecz z Austrią i wydawało się, że nic nie odbierze nam zwycięstwa, a tym samym szans na awans do ćwierćfinału Euro 2008. Po golu Rogera prowadziliśmy z rodakami Josefa Fritzla 1:0. Na trybunach stadionu polscy kibice zastanawiali się, na co przeznaczą pieniądze zarobione u bukmacherów. Zwolennicy inwestycji w złoto planowali zakup jednouncjowej monety „Wiener Philharmoniker", natomiast przeciętni konsumenci myślami byli już w miejscowych supermarketach. Tymczasem po krajowych pubach niosła się radosna pieśń triumfu: „Szła dzieweczka do laseczka…”, a flagi narodowe, wyjęte ze zgrzewek piwa, łopotały pod zadymionym sufitem jak skrzydła husarii na wietrze.
Więcej możesz przeczytać w 25/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.