Niemcy
Znacie kogoś biednego? – pytał prowokacyjnie Hans-Olaf Henkel, w latach 90. prezes Związku Niemieckiego Przemysłu. Nigdy nie uzyskał odpowiedzi. Dziś zapewne nie odważyłby się zadać takiego pytania. Mimo że niemieckie państwo socjalne jest coraz droższe (pozapłacowe koszty pracy przekroczyły 40 proc. wynagrodzenia brutto), liczba ubogich rośnie – donosi dziennik „Die Zeit". Obecnie już miliona osób w Niemczech nie stać na podstawowe produkty. Jednocześnie na cele socjalne państwo wydaje 700 mld euro. Winę za taki stan rzeczy ponosi niewydolny system. Polityka socjalna Niemców zatrzymała się bowiem w dawnych czasach, kiedy takie problemy można było rozwiązać przez zwiększenie zasiłków rodzinnych czy dla bezrobotnych. – Niemcy od dawna utrzymują najdroższe socjalne państwo świata – uważa profesor Winfried Fuest, ekonomista z Kolonii. I nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie to się zmieni. (MAZ)
Więcej możesz przeczytać w 27/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.