Dawne kociaki i seksbomby przemieniły się w brudne czupiradła, walczące o los planety
Seksapil to jedynie 50 proc. tego, co jest w tobie. Pozostałe 50 proc., to wyobrażenie innych ludzi o tobie" – to powiedzonko Sophii Loren ma głęboki sens. Słynna włoska aktorka ma już 74 lata, ale nikt nie kwestionuje jej seksapilu. I nikt nigdy nie powiedziałby o niej „były symbol seksu”. W przeciwieństwie do wielu innych gwiazd, często znacznie od niej młodszych – jak Julia Roberts, która nie używa dezodorantów, czy Cate Blanchett, która w trosce o los planety rzadko myje włosy. Loren świetnie się trzyma, ale symbolem seksu jest przede wszystkim dlatego, że rozumie, jak ważne jest to, co myślą o niej inni.
Więcej możesz przeczytać w 27/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.