Rozmowa z prof. Joe Magee, psychologiem z New York University Stern School of Business
WPROST: Co jest takiego w politykach, że co chwila wybuchają afery seksualne z ich udziałem? Ostatnio było głośno o sekscesach w willi Berlusconiego...
Joe Magee: Wydaje się, że jest coś uwodzicielskiego we władzy i statusie. Myślę, że można to rozciągnąć na każdy rodzaj relacji: kobieta ulega mężczyźnie, ale też mężczyzna ulega kobiecie mającej władzę. W kulturze zachodniej władza i status są bardzo wysoko cenione. Ludzie nie tylko chcą mieć władzę dla siebie, ale chcą też mieć relacje z ludźmi władzy. Również relacje seksualne. Są sytuacje, które prowokują pewne zachowania, ułatwiają je. A władza ułatwia spełnienie pragnień, ponieważ politycy pozbawieni są ograniczeń, jakie mają zwykli ludzie.
Joe Magee: Wydaje się, że jest coś uwodzicielskiego we władzy i statusie. Myślę, że można to rozciągnąć na każdy rodzaj relacji: kobieta ulega mężczyźnie, ale też mężczyzna ulega kobiecie mającej władzę. W kulturze zachodniej władza i status są bardzo wysoko cenione. Ludzie nie tylko chcą mieć władzę dla siebie, ale chcą też mieć relacje z ludźmi władzy. Również relacje seksualne. Są sytuacje, które prowokują pewne zachowania, ułatwiają je. A władza ułatwia spełnienie pragnień, ponieważ politycy pozbawieni są ograniczeń, jakie mają zwykli ludzie.
Więcej możesz przeczytać w 28/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.