Bertrand Piccard, szwajcarski psychiatra, który pierwszy okrążył balonem Ziemię, teraz chce oblecieć planetę samolotem napędzanym wyłącznie energią słoneczną. W Dübendorfie niedaleko Zurychu zaprezentował prototyp takiej maszyny latającej.
Samolot Solar Impulse łączy najnowsze osiągnięcia techniki z niezwykłą konstrukcją. Wszystko jest w nim podporządkowane zdobywaniu i oszczędzaniu energii. Skrzydła mają 61 metrów rozpiętości – to mniej więcej tyle, ile skrzydła boeinga 747, przy czym jego wagę (1500 kg) można raczej porównać do wagi samochodu. Umieszczone głównie na ogromnych skrzydłach ogniwa słoneczne zajmują powierzchnię 200 m?. Cztery elektryczne silniki pozwolą na lot ze średnią prędkością 70 km/h.
Więcej możesz przeczytać w 28/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.