Mają swoje czasopisma, kluby, programy telewizyjne, a nawet rozgłośnię Radio Dacza. W Rosji wraca moda na dacze. Jeszcze kilka lat temu symbolem prestiżu było posiadanie luksusowego apartamentu w centrum miasta. Dzisiaj miernikiem dobrobytu jest luksusowy dom za miastem. Wyśmiewana dawniej przez rosyjskich oligarchów dacza wróciła do łask. Choćby ze względu na kryzys.
Kiedy tylko zaczyna się lato, w każdy piątek Moskwa pustoszeje. Ci, którzy marzą o wyjeździe z miasta choćby na kilka dni, ustawiają się w kilometrowych korkach. Oczywiście jest to charakterystyczne dla każdej aglomeracji. Chodzi jednak o skalę. Z Moskwy wyjeżdżają naprawdę prawie wszyscy. Kiedy mieszkałem w rosyjskiej stolicy i robiło się ciepło, zawsze miałem wrażenie, że w mieście zostaje tylko moja rodzina i imigranci z Kaukazu. Reszta wyjeżdża na dacze. Nietaktem nawet było pytanie mieszkańca Moskwy, co będzie robił w czerwcową niedzielę. Wiadomo, że będzie „na daczy".
Więcej możesz przeczytać w 28/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.