„Obejmując z woli Narodu urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom konstytucji…” – mówi. Stoi przed Zgromadzeniem Narodowym. Ciemna dwurzędowa garsonka, sznur białych pereł na szyi, podniesione na lakier włosy i poprawny makijaż. Jest grudzień 2015 r. Jolanta Kwaśniewska właśnie została prezydentem. Tu powinno być cięcie.
Następna scena: muzyka Vivaldiego, duże bmw wiezie prezydencką parę na weekend na Mazurach, w limuzynie rozlega się dźwięk telefonu, ochroniarz podaje go pani prezydent… Dzwoni Barack Obama… To może być scenariusz filmu science-fiction. Ale może się też wydarzyć naprawdę. Jeśli zestroi się kilka czynników, co łatwe nie będzie.
Więcej możesz przeczytać w 30/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.