Senator PO Krzysztof Piesiewicz zrzekł się immunitetu i przeżywa w samotności ciężkie chwile. W piątek, po tym jak jedna z gazet ujawniła: „Senator brał kokainę” i opublikowała dwuznaczne zdjęcia, był niedostępny dla dziennikarzy. Jak radzą sobie politycy, kiedy afery i skandale kompromitują ich lub wysadzają z foteli? Płaczą, myślą o samobójstwie, zaszywają się na Florydzie lub w Toskanii albo samobiczują się artykułami na swój temat. „Wprost” przedstawia poczet „uwalonych”.
Zbigniew Chlebowski pił. Siedział zamknięty w domu, pił i oglądał telewizję. Były łzy, myśli samobójcze, ale też złość wymieszana z bezradnością. Szczególnie gdy puszczali przebitki z jego napuchniętą, gładko ogoloną twarzą, z której ścierał pot zbierający się pod oczami i nosem. Albo gdy posłowie PiS i SLD pastwili się nad nim, przerzucając się bon motami o Rychu, Zbychu i cmentarzach. A przecież jeszcze niedawno on, przewodniczącynajwiększego klubu parlamentarnego w historii III RP, nie usiadłby z nimi w telewizji przy jednym stole! Albo wtedy, gdy jego partyjni koledzy – i to tacy, którzy jeszcze miesiąc wcześniej byli gotowi czyścić mu buty – przejeżdżali po nim serią z karabinu.
Więcej możesz przeczytać w 51/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.