Potem Koń bawił się równie dobrze, opowiadając o hakach, Jarosławie, żonie Grześka i areszcie. Nie do końca Giertycha zrozumieliśmy, ale chyba chodziło o to, że Kaczor chciał zostać żoną Grześka i dlatego musiał aresztować Konia, który też tego chciał, by nadziać go na hak.
Zawiłą tę sprawę będzie musiał rozstrzygnąć sad, albowiem Kaczyński uznał, że w wypadku Giertycha jego legendarne poczucie humoru nie obowiązuje. Za to Giertych w telewizorze był wesolutki, jakby przed wejściem do studia podstawił nogę rabinowi.
A swoją drogą jakiś tydzień temu prorokowaliśmy, że Koń kroczy drogą Niesiołowskiego i dlatego trafi w końcu do Platformy. Nie wzięliśmy jednak pod uwagę, iż Koń nie kroczy, ale cwałuje i że to wszystko nabierze takiego tempa. Nie sądziliśmy, że Koń tak szybko stanie się specem wynajmowanym przez Partię Miłości do mokrej roboty. No cóż, jeszcze ze dwa razy użyje w jednym zdaniu słów „homoseksualizm" i „Kaczyński", a wtedy Partia Miłości wynajmie „Vive" i TVN do ocieplenia wizerunku Romka. I stanie się. Ale w końcu czemu my się dziwimy? Jak mawia stare przysłowie, tylko krowa nie zmienia poglądów. Koń owszem.
Ba, już tak się dzieje, skoro sam Grześ Schetyna (taki niewydarzony kolega Ryśka z Wrocławia i z rubryki obok) przyznał, ze wszyscy oni się lubią i mogliby razem sport uprawiać. Chodzi o pokerka?
Ale zanim Koń wyemigruje nam na sąsiednią stronę, to chcielibyśmy powiedzieć, że dopiero teraz wpadł nam w ręce hak na Romana. To filmik pokazujący, czym zajmował się on w młodości. Krąży po sieci w wielu wersjach, polecamy te: youtube.com/watch?v=DCqvYaxJv24 lub wpisac „nowyj god". Jak to cokolwiek brutalnie ujął jeden z internautów: „This is why abortion should be legal".
Nowy nabytek SLD Leszek Miller uznał PiS za równie fajny jak NSDAP. To jest jednak chamstwo. I ignorancja. Chłopaki z NSDAP byli przynajmniej porządnie ubrani.
Dnia pewnego, całkiem niedawno to było, Andrzej Olechowski wstał z łóżka. Wiadomość ta lotem błyskawicy obiegła jego fanów. Wszystkich troje.
Ale Olechowskiemu to było mało. W sensie fanów, wiec zaapelował o więcej, konkretnie o zwolenników PO. Zapewne w ramach ich przekonywania zatrudnił byłego rzecznika SLD i ministra u Kwaśniewskiego Roberta Smolenia, a wkrótce ma się zwrócić do samego Kwasa. O wsparcie, ale nie w sensie datki, tylko polityczne wsparcie. Do pozostałych zwolenników Platformy Olechowski napisał list. Równie porywający jak słynny list Episkopatu o polszczyźnie.
Komisja odciskowa (ta od Czumy) przesłuchała Kaczora. Oglądanie tego wydarzenia uświadomiło nam, że naprawdę tego Jarosława można uznać za przesympatycznego luzaka. Ale tylko jeśli w pobliżu jest Węgrzyn.
Ta wiadomość może wywrócić wszystkie sondaże prezydenckie. Oto w wyborach startować zamierza Zdzisław Podkański! Jak to? Nie wiecie państwo, kto to jest? To legendarny przywódca chłopski, lider PSL Piast albo inny Jagiellon, ostatnio widziany w okolicach Libertasu. Jegomość ten zasłynął jako minister kultury (w ultraprawicowym rządzie Cimoszewicza), który kazał podwładnym umówić go z Czapskim. A te ciemniaki nie zaaranżowały wizyty na cmentarzu.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.