Mądry ten, kto wymyślił piwo – powiedział Platon. Po wiekach wtórował mu Benjamin Franklin, twierdząc, że piwo jest dowodem na to, iż Bóg nas kocha i chce, byśmy byli szczęśliwi. Dziś ci, co piwo kochają, zalety boskiego napoju opiewają... w internecie.
Świat przyzwyczaił się, że Polska jest krajem wódki. A jednak od lat zwyczaje Polaków się zmieniają. – Polska już dawno przestała być krajem wódki, a stała się krajem piwa. Mimo że konsumpcja spadła z 94 litrów wypijanych przez statystycznego Polaka w 2008 roku do 85 litrów w roku 2009, to wciąż należymy do czołowych amatorów piwa w Europie. Wynika to z historycznego dziedzictwa. Z tego, że piwa takie jak Żywiec warzy się nieprzerwanie od połowy XIX wieku. A Żywiec, jak Wedel, stał się marką na całym świecie kojarzoną z Polską – twierdzi rzecznik prasowy Grupy Żywiec Sebastian Tołwiński. To o cztery butelki Żywca musiał się „naużerać w bufecie" legendarny inżynier Mamoń w „Rejsie" Marka Piwowskiego, zanim spóźniony dotarł na zebranie, podczas którego został usunięty z rady rejsu. To w Polsce działali Skauci Piwni i Polska Partia Przyjaciół Piwa, która w 1991 roku wprowadziła 16 posłów do Sejmu. Duch w narodzie nie ginie, tylko medium się zmieniło. Na YouTube jest już niemal 10 tys. filmików z piwem w tytule, co dobitnie ilustruje alkoholowe preferencje internautów. Slogan Żywca „Prawie jak… Prawie robi wielką różnicę” na stałe zadomowił się w słowniku Polaków i obchodzi w tym roku swoje pięciolecie.
Więcej możesz przeczytać w 9/2010 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.