Nikt dotąd nie wytrwał na tym stanowisku tak długo. Poprzedników Grada odwoływano – średnio – zaledwie po roku. Niektórzy odchodzili sami, uprzedzając sejmowe wotum nieufności. Dla wielu prywatyzacja to wciąż „złodziejstwo" albo „wyprzedaż narodowego majątku”. Tak uważa odpowiednio 35 i 41 proc. Polaków (CBOS, wrzesień 2009 r.). Grad też przeszedł przez krytyczny moment, gdy decydowało się jego być albo nie być na stanowisku. Przetrwał. Jeszcze niedawno deklarował, że z chęcią doprowadziłby proces prywatyzacji do końca, teraz jest sceptykiem. – Prywatyzacja zakończy się za trzy, cztery lata. Nikt by nie wytrzymał w sumie prawie ośmiu lat na stanowisku ministra skarbu. Chociaż, kto wie – mówi w rozmowie z „Wprost”.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.