Rodzice z niepokojem obserwują, jak ich dzieci, zamiast odrabiać lekcje i czytać, spędzają długie godziny na Facebooku. Ostatnio przybył im nowy powód do niepokoju – z filmu „Sala samobójców” dowiedzieli się, że internet to dla ich dzieci śmiertelne niebezpieczeństwo. Ale to nie musi być prawda.
Filmowa historia jest rzeczywiście wstrząsająca. Główny bohater, 18-letni Dominik, upija się podczas studniówki i zaczyna całować z kolegą. Ktoś nagrywa to komórką i umieszcza filmik na Facebooku. Upokorzony chłopak zamyka się w swoim pokoju, włącza komputer i wkracza w wirtualny świat. Tam poznaje demoniczną Sylwię, która wprowadza go do „Sali samobójców". To niebezpieczna gra, której uczestnicy zamierzają odebrać sobie życie.
Więcej możesz przeczytać w 11/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.