Jarosław Kaczyński poszedł na zakupy. To wydarzenie na miarę lądowania człowieka na Księżycu. W PiS liczyli na to, że ten mały krok prezesa w stronę regału z produktami spożywczymi okaże się wielkim krokiem dla partii w stronę zwykłych Polaków. Nie do końca wszystko się udało, ale pisowscy spece od marketingu się nie poddają. I mają rację.
Następnym razem będzie łatwiej, skoro prezes już wie, jak wygląda w środku sklep. Przy okazji zabawy w zakupy okazało się, że Jarosław Kaczyński nie korzysta ze sklepów Biedronka, bo to sklep dla „najbiedniejszych". Prezes jest za solidarną Polską, ale bez przegięć. I jest to jeszcze jeden dowód jego umiaru i rozsądku. By pomagać biednym, trzeba ich sytuacji przyglądać się z pewnego dystansu.
Na wpadkę Kaczyńskiego z Biedronką natychmiast zareagował Donald Tusk. Premier pochwalił się, że on sam, jego rodzina i znajomi, wszyscy robią zakupy w Biedronce właśnie. By wypaść wiarygodniej, szef rządu podał nawet ulice, przy których w Trójmieście są sklepy tej sieci. Kasia Tusk kupuje w lumpeksach, cała rodzina w Biedronce. Kochani, wyluzujcie, są granice tych poświęceń.
Niesłynny agent Tomek współpracuje z Jarosławem Kaczyńskim. Sfotografowano go, jak wychodzi z budynku ochrony prezesa PiS. Nie wiadomo dokładnie, czym się zajmuje. Może ochroną, a może doradzaniem w sprawach bezpieczeństwa. Bo chyba nie chodzi o sztukę uwodzenia.
Joanna Kluzik- -Rostkowska, wielka zwolenniczka wewnątrzpartyjnej demokracji, wywaliła z PJN na zbitą buzię Adama Bielana. Podobno prezes Kaczyński uważa, że większość zdrajców z PJN może wrócić do PiS. Ale gdy ogląda się to, co się dzieje w PJN, można nabrać wątpliwości, czy zdrajcy kiedykolwiek z PiS wyszli.
W cieniu wyrzucenia Adama Bielana z PJN rozgrywa się osobisty dramat Michała Kamińskiego, który wraz z Bielanem tworzył nierozłączny duet tzw. spin doktorów. Byli niczym bracia bliźniacy. Ale mylą się ci, którzy uważają, że Michał musi sobie teraz znaleźć nowego braciszka. Kaczyńskiemu i Kluzik– -Rostkowskiej wierni nie są i nie będą, ale sobie owszem. Też coś.
W TVP odbyła się debata Balcerowicz vs Rostowski. To był pojedynek, który miał dać odpowiedź na pytanie, po czyjej stronie jest racja w sporze o OFE. Kto wygrał to starcie? Podobno Tadeusz Mosz, który przedstawił w czasie debaty własne exposé w sprawie OFE. Ale nie wiadomo tego na pewno, bo widzowie zasnęli w drugiej minucie debaty.
Grzegorz Napieralski broni nas przed atomem. Nie wykorzystując bynajmniej w doraźnej rozgrywce politycznej tragicznego trzęsienia ziemi w Japonii, lider SLD domaga się ogólnonarodowego referendum w sprawie budowy w Polsce elektrowni jądrowej. Pan przewodniczący jest zafascynowany sprawą energii jądrowej. Od lat najbardziej inspirującą go lekturą była słynna powieść „Tytus, Romek i A’TOMEK".
„Dla mnie to jest śmieszne" – powiedział Adam Małysz, który dziwi się, że Jarosław Kaczyński składa kwiaty przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, a nie na Wawelu, gdzie jest grób jego brata i bratowej. Reakcja prezesa PiS na te słowa była zdecydowana: – „Adam Małysz nie jest autorytetem w polityce czy życiu społecznym". Prezes nie zaapelował jednak do Małysza, by ten zszedł ze sceny politycznej, ale zaprosił go na spotkanie. I słusznie. Nawet prezes PiS wie, że Małysza się nie przeskoczy.
Następnym razem będzie łatwiej, skoro prezes już wie, jak wygląda w środku sklep. Przy okazji zabawy w zakupy okazało się, że Jarosław Kaczyński nie korzysta ze sklepów Biedronka, bo to sklep dla „najbiedniejszych". Prezes jest za solidarną Polską, ale bez przegięć. I jest to jeszcze jeden dowód jego umiaru i rozsądku. By pomagać biednym, trzeba ich sytuacji przyglądać się z pewnego dystansu.
Na wpadkę Kaczyńskiego z Biedronką natychmiast zareagował Donald Tusk. Premier pochwalił się, że on sam, jego rodzina i znajomi, wszyscy robią zakupy w Biedronce właśnie. By wypaść wiarygodniej, szef rządu podał nawet ulice, przy których w Trójmieście są sklepy tej sieci. Kasia Tusk kupuje w lumpeksach, cała rodzina w Biedronce. Kochani, wyluzujcie, są granice tych poświęceń.
Niesłynny agent Tomek współpracuje z Jarosławem Kaczyńskim. Sfotografowano go, jak wychodzi z budynku ochrony prezesa PiS. Nie wiadomo dokładnie, czym się zajmuje. Może ochroną, a może doradzaniem w sprawach bezpieczeństwa. Bo chyba nie chodzi o sztukę uwodzenia.
Joanna Kluzik- -Rostkowska, wielka zwolenniczka wewnątrzpartyjnej demokracji, wywaliła z PJN na zbitą buzię Adama Bielana. Podobno prezes Kaczyński uważa, że większość zdrajców z PJN może wrócić do PiS. Ale gdy ogląda się to, co się dzieje w PJN, można nabrać wątpliwości, czy zdrajcy kiedykolwiek z PiS wyszli.
W cieniu wyrzucenia Adama Bielana z PJN rozgrywa się osobisty dramat Michała Kamińskiego, który wraz z Bielanem tworzył nierozłączny duet tzw. spin doktorów. Byli niczym bracia bliźniacy. Ale mylą się ci, którzy uważają, że Michał musi sobie teraz znaleźć nowego braciszka. Kaczyńskiemu i Kluzik– -Rostkowskiej wierni nie są i nie będą, ale sobie owszem. Też coś.
W TVP odbyła się debata Balcerowicz vs Rostowski. To był pojedynek, który miał dać odpowiedź na pytanie, po czyjej stronie jest racja w sporze o OFE. Kto wygrał to starcie? Podobno Tadeusz Mosz, który przedstawił w czasie debaty własne exposé w sprawie OFE. Ale nie wiadomo tego na pewno, bo widzowie zasnęli w drugiej minucie debaty.
Grzegorz Napieralski broni nas przed atomem. Nie wykorzystując bynajmniej w doraźnej rozgrywce politycznej tragicznego trzęsienia ziemi w Japonii, lider SLD domaga się ogólnonarodowego referendum w sprawie budowy w Polsce elektrowni jądrowej. Pan przewodniczący jest zafascynowany sprawą energii jądrowej. Od lat najbardziej inspirującą go lekturą była słynna powieść „Tytus, Romek i A’TOMEK".
„Dla mnie to jest śmieszne" – powiedział Adam Małysz, który dziwi się, że Jarosław Kaczyński składa kwiaty przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, a nie na Wawelu, gdzie jest grób jego brata i bratowej. Reakcja prezesa PiS na te słowa była zdecydowana: – „Adam Małysz nie jest autorytetem w polityce czy życiu społecznym". Prezes nie zaapelował jednak do Małysza, by ten zszedł ze sceny politycznej, ale zaprosił go na spotkanie. I słusznie. Nawet prezes PiS wie, że Małysza się nie przeskoczy.
Więcej możesz przeczytać w 13/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.