Artykuł „Szok wawelski” zamieszczony w poprzednim numerze tygodnika „Wprost” przeczytałem z wielkim niesmakiem i zażenowaniem. Otóż Michał Krzymowski i Marcin Dzierżanowski twierdzą, że zrekonstruowali słowa kardynała Stanisława Dziwisza na podstawie rozmów z kilkoma osobami. Przyjrzyjmy się zatem tej rekonstrukcji, nawiązując jedynie do faktów.
Precyzja w miejsce domysłów
Myśl o pochówku prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii nie wyszła od kardynała. Przyjechał z nią do Krakowa minister Maciej Łopiński. Zresztą minister Łopiński prosił o spotkanie z kardynałem Dziwiszem w kurii krakowskiej. Doszło do tego dwa dni po katastrofie, w poniedziałek 12 kwietnia 2010 r. w dość późnych godzinach wieczornych, po powrocie kardynała z bierzmowania z Jurgowa.
Myśl o pochówku prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii nie wyszła od kardynała. Przyjechał z nią do Krakowa minister Maciej Łopiński. Zresztą minister Łopiński prosił o spotkanie z kardynałem Dziwiszem w kurii krakowskiej. Doszło do tego dwa dni po katastrofie, w poniedziałek 12 kwietnia 2010 r. w dość późnych godzinach wieczornych, po powrocie kardynała z bierzmowania z Jurgowa.
Więcej możesz przeczytać w 13/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.