Wiadomo, komu przeszkadzał za życia, ale dlaczego przeszkadza nadal? Przecież stamtąd już nie wyśle do Sejmu weta. Nie skieruje ustawy do Trybunału.
Mamy więc do rozwiązania zagadkę przerażenia, jakie budzi w platformerskim establishmencie. Zagadkę funkcjonariuszki rządzącej partii, która wysyła nocą służby miejskie, aby usuwały wszelkie ślady pamięci i wzruszenia. Szefa prezydenckiej kancelarii, który cichaczem wiesza tablicę. Wicemarszałka Sejmu, który za publiczne pieniądze uprawia sztukę plucia na bliźnich. W ich obecności nie należy wymawiać słowa „przyzwoitość", gdyż mogłoby dojść do zwarzenia się mleka w okolicznych sklepach.
Im bardziej więc chcą o Leszku zapomnieć, tym On bardziej wystaje, zawadza, przeszkadza, uwiera. Tak się rodzą mity – z nieczystego sumienia, z brudnych i brzydkich myśli, z prób chachmęcenia znaczeniami słów i stałego mycia rąk, czyli obsesji, w jaką popadła żona Makbeta.
Kogo więc Upiór prześladuje?
Więcej możesz przeczytać w 14/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.