Tym razem gościem jest poseł PO, rozmowa dotyczy rynku śmieci, którym Bielecki zajął się na prośbę Donalda Tuska. – No i jak, panie premierze? Wraca pan do polityki, wesprze nas pan? – rzuca na koniec poseł. Zna Bieleckiego od 20 lat, ale – jak większość polityków Platformy – wciąż mówi do niego na pan. Chodzi o okazanie respektu.
Kilka sekund ciszy. Bielecki mruży oczy, jego czoło momentalnie przecinają trzy głębokie bruzdy. Pojawiają się zawsze, gdy były premier się zamyśla. Wreszcie pada nieśmiała odpowiedź: – A wiesz, chciałbym zrobić jeszcze w życiu coś dużego…
Nie dopowiada jednak co.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.