300 czołowych działaczy rosyjskiej kultury wyraziło poparcie dla Putina w opublikowanym w prasie liście otwartym. Co myślą Rosjanie o sytuacji na Krymie?
Oleg Orłow: Rosyjskie społeczeństwo jest podzielone, inteligencja też. Jedni są przekonani o słuszności działań Putina. Wierzą, że Krym jest częścią Rosji, i oczekują, że właśnie teraz nastąpi moment sprawiedliwości historycznej. Drudzy, o czym milczą media, wychodzą na ulicę, żeby poprzeć demonstracje antywojenne. Tych jest znacznie mniej. W Rosji nie każdy decyduje się bronić swoich poglądów. Za udział w niezarejestrowanej manifestacji można dostać gigantyczny mandat albo iść do więzienia na kilka dni lub kilka lat. W ciągu ostatnich tygodni na komisariaty trafiło około tysiąca osób, głównie aktywistów z demonstracji antywojennych.
Jeszcze w grudniu notowano najniższe od 2001 r. poparcie dla Putina, a teraz nastąpił gwałtowny wzrost sympatii dla prezydenta. To zdumiewająca zmiana.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.