"Zaproszenie mam, ale nie przyjadę" - oznajmił Michaił Gorbaczow pytany o to, czy wybiera się na obchody 25-lecia "Solidarności"
Pieriestrojka kontra "Solidarność"
"Zaproszenie mam, ale nie przyjadę" - oznajmił Michaił Gorbaczow pytany o to, czy wybiera się na obchody 25-lecia "Solidarności". A potem dyżurny bohater europejskiej lewicy wysnuł wywód, że "Solidarność" była tylko epizodem i "nie należy przeceniać roli gdańskich stoczniowców". "Cały świat wie, jak wielką rolę odegrała radziecka pieriestrojka" - dodał z dumą nieudany reformator komunizmu. Gorbaczow, który utrzymuje się z reklamowania amerykańskiej sieci Pizza Hut, oskarżył też USA o pogorszenie stosunków polsko-rosyjskich. Jak zacznie opowiadać o zrzutach stonki ziemniaczanej na kwitnące pola Rosji, stanie się ilustracją tezy: trzeba wszystko zmienić, by wszystko zostało po staremu.
Plaga bomb
250 zamachów w ciągu godziny. Terroryści zaatakowali w zeszłym tygodniu w zamieszkanym przez muzułmanów, ale świeckim Bangladeszu. Niewielkie bomby eksplodowały na ulicach i placach w pobliżu rządowych budynków. W stolicy - Dakce - było co najmniej 15 wybuchów. Ponad 20 eksplozji nastąpiło w Chittagongu na południu kraju, co najmniej dziewięć w Boriszalu nad Gangesem, a sześć w Khulna na południowym zachodzie. Do kilkudziesięciu wybuchów doszło w innych miejscowościach. Zginęły tylko dwie osoby, ale około stu zostało rannych, mieszkańcy wpadli w panikę. Na ulicę wyszły manifestacje domagające się schwytania sprawców. Zdaniem policji, zamachy to dzieło zdelegalizowanej niedawno islamskiej organizacji Dżamat-ul-Mudżahiddin. (greg)
Jachty jednego procentu
Z włoską gospodarką nie jest tak źle, jak twierdzą malkontenci. Silvio Berlusconi ma na to solidne dowody. "Z okna willi na Sardynii mam widok na port Punta Lada. W tym roku stoi tam mnóstwo luksusowych jachtów. Jeśli są to łodzie bogaczy, to mamy ich w kraju bardzo wielu" - powiedział premier gazecie "La Stampa". "To znak, że nasza gospodarka trzyma się dobrze. Płace rosną szybciej niż inflacja, nikt w Europie nie może kupić więcej telefonów, samochodów, telewizorów niż Włosi" - mówił Berlusconi. Włoska gospodarka rzeczywiście ruszyła. W drugim kwartale zanotowała prawie 1 proc. wzrostu. (greg)
Tandem w Teksasie
George Bush ledwie wylizał się z ran odniesionych w czasie przejażdżki rowerowej podczas szczytu G-8 w Gleneagles (zderzył się wtedy z brytyjskim policjantem), a już na przejażdżkę rowerową po swym teksańskim ranczu zaprosił Lance'a Armstronga, siedmiokrotnego zwycięzcę Tour de France. Przejażdżka zapowiada się interesująco, gdyż obu rowerzystów, oprócz wieku i kondycji, różnią także poglądy. Armstrong często krytykował prezydenta, zwłaszcza w związku z wojną w Iraku i jego sprzeciwem wobec aborcji. Nie wiadomo, czy Armstrong dostosuje się do niepisanych reguł rządzących rowerowymi wojażami Busha, według których nikt nie może być szybszy od prezydenta.
"Zaproszenie mam, ale nie przyjadę" - oznajmił Michaił Gorbaczow pytany o to, czy wybiera się na obchody 25-lecia "Solidarności". A potem dyżurny bohater europejskiej lewicy wysnuł wywód, że "Solidarność" była tylko epizodem i "nie należy przeceniać roli gdańskich stoczniowców". "Cały świat wie, jak wielką rolę odegrała radziecka pieriestrojka" - dodał z dumą nieudany reformator komunizmu. Gorbaczow, który utrzymuje się z reklamowania amerykańskiej sieci Pizza Hut, oskarżył też USA o pogorszenie stosunków polsko-rosyjskich. Jak zacznie opowiadać o zrzutach stonki ziemniaczanej na kwitnące pola Rosji, stanie się ilustracją tezy: trzeba wszystko zmienić, by wszystko zostało po staremu.
Plaga bomb
250 zamachów w ciągu godziny. Terroryści zaatakowali w zeszłym tygodniu w zamieszkanym przez muzułmanów, ale świeckim Bangladeszu. Niewielkie bomby eksplodowały na ulicach i placach w pobliżu rządowych budynków. W stolicy - Dakce - było co najmniej 15 wybuchów. Ponad 20 eksplozji nastąpiło w Chittagongu na południu kraju, co najmniej dziewięć w Boriszalu nad Gangesem, a sześć w Khulna na południowym zachodzie. Do kilkudziesięciu wybuchów doszło w innych miejscowościach. Zginęły tylko dwie osoby, ale około stu zostało rannych, mieszkańcy wpadli w panikę. Na ulicę wyszły manifestacje domagające się schwytania sprawców. Zdaniem policji, zamachy to dzieło zdelegalizowanej niedawno islamskiej organizacji Dżamat-ul-Mudżahiddin. (greg)
Jachty jednego procentu
Z włoską gospodarką nie jest tak źle, jak twierdzą malkontenci. Silvio Berlusconi ma na to solidne dowody. "Z okna willi na Sardynii mam widok na port Punta Lada. W tym roku stoi tam mnóstwo luksusowych jachtów. Jeśli są to łodzie bogaczy, to mamy ich w kraju bardzo wielu" - powiedział premier gazecie "La Stampa". "To znak, że nasza gospodarka trzyma się dobrze. Płace rosną szybciej niż inflacja, nikt w Europie nie może kupić więcej telefonów, samochodów, telewizorów niż Włosi" - mówił Berlusconi. Włoska gospodarka rzeczywiście ruszyła. W drugim kwartale zanotowała prawie 1 proc. wzrostu. (greg)
Tandem w Teksasie
George Bush ledwie wylizał się z ran odniesionych w czasie przejażdżki rowerowej podczas szczytu G-8 w Gleneagles (zderzył się wtedy z brytyjskim policjantem), a już na przejażdżkę rowerową po swym teksańskim ranczu zaprosił Lance'a Armstronga, siedmiokrotnego zwycięzcę Tour de France. Przejażdżka zapowiada się interesująco, gdyż obu rowerzystów, oprócz wieku i kondycji, różnią także poglądy. Armstrong często krytykował prezydenta, zwłaszcza w związku z wojną w Iraku i jego sprzeciwem wobec aborcji. Nie wiadomo, czy Armstrong dostosuje się do niepisanych reguł rządzących rowerowymi wojażami Busha, według których nikt nie może być szybszy od prezydenta.
Więcej możesz przeczytać w 34/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.