Jakiś człowiek od wizerunku tak ścisnął Jarosławowi Kaczyńskiemu szyję krawatem, że nieszczęsnemu liderowi PiS wyskoczył drugi podbródek.
Największy polski polityk nie lubi gazet. Sądziliśmy, że ta odchyłka dotyczy "Gazety Wyborczej". Niestety, jest znacznie gorzej. Roman Giertych w ogóle ma coś nie tego z gazetami. Niedawno się wkurzył i przegonił z wywiadu dziennikarza "Gazety Polskiej". Polskiej! Rozumieją państwo? Polskiej!!!
Zainteresowało nas, co tak bardzo zirytowało największego polskiego polityka. Okazało się, że Polak z "Gazety Polskiej" pytał Giertycha o wschodnią politykę LPR. Jej lider fukał i pomrukiwał, ale jakoś znosił oskarżenia o prorosyjskość. Dopiero historyjka o tym, jak to w czasie "pomarańczowej rewolucji" Wojewódzki i Figurski zadzwonili do dziarskich chłopców z Młodzieży Wszechpolskiej, wyprowadziła go z równowagi. Dowicipnisie z Antyradia zaproponowali wszechpolakom wyjazd na Ukrainę ze wsparciem dla Janukowycza. Dziarscy chłopcy zareagowali może nie entuzjastycznie, ale na pewno przychylnie. I to wkurzyło Giertycha. Rozumiemy jego irytację, ale zareagował nielogicznie. Wyrzucić powinien wszechpolaków, a nie "Polską".
Zażarta walka toczy się w tyle peletonu prezydenckiego. Łeb w łeb idą Henryka Bochniarz (PD) i Stanisław Tymiński. Ponieważ Henrykę Teodorę popiera Tadeusz Mazowiecki, można uznać, że to rewanż za rok 1990. Pikanterii temu pojedynkowi dodaje fakt, że według sondaży, oboje kandydatów może liczyć na 0 proc. głosów. Stawiamy na Bochniarzową. Tymiński rzadko wpada do Polski, więc ma tu mniej znajomych.
A tak na poważnie. Henryka Teodora odegra chyba rolę osikowego palika, który ostatecznie pozbawi Unię Wolności/Partię Demokratyczną resztek życia. Warto by się dowiedzieć, w którym PeDe-ckim mózgu urodził się pomysł, by to ona właśnie reprezentowała tę zacną formację w wyborach prezydenckich. Zresztą nie zwalajmy winy na jednego biedaka. Nawet w PD nie ma polityka, który sam jeden byłby w stanie wpaść na tak głupi pomysł. To musiał być trust mózgów.
Jakiś człowiek od wizerunku tak ścisnął Jarosławowi Kaczyńskiemu szyję krawatem, że nieszczęsnemu liderowi PiS wyskoczył drugi podbródek. To nie wszystko. Walczący o każdy łyk powietrza Kaczyński oznajmia "dotrzymujemy słowa!" z miną wskazującą na jego nieludzkie położenie i głosem potwierdzającym, że coś tu nie jest w porządku. Wszystko to można sobie obejrzeć w telewizyjnej reklamówce, na którą PiS musiał wywalić mnóstwo kasy.
Podziwiamy, jak sztab Donalda Tuska pozbawił go imienia. Lider sondaży nie jest już Donaldem Tuskiem, lecz Prezydentem Tuskiem. Rozumiemy, że imię Donald uznano za niegodne prezydentury lub potajemną propagandę Kaczorów. Amputacja imienia nie jest jednak dla jego właściciela przyjemna. Proponujemy zatem jego lekkie podrasowanie. Może Donaldian lub Donaldiusz będzie właściwe dla poważnej głowy państwa?
Według jednego z setek sondaży, do Sejmu ni w pięć, ni w dziewięć ma wejść PSL. Profesor Geremek miał rację: Polacy nie dorośli do demokracji.
Taktownie, bo w sierpniu, Lech Wałęsa ogłosił, że ostatecznie zrywa z "Solidarnością". Za to - co było widać na jego imieninach - bliższe kontakty nawiązał z Rywinem juniorem i Longinem Pastusiakiem. Może go zamknąć w jakimś muzeum, zanim z Wałęsy zostanie już tylko wał. I pomyśleć, że jeszcze pięć lat temu na legendę "Solidarności" chcieli głosować Władysław Jagiełło i Józef Piłsudski. Nawet występowali w jego reklamówkach prezydenckich.
Podnieciliśmy się. Tym, że Andrzej Lepper przegonił w sondażach Włodzimierza Cimoszewicza. Ale potem zobaczyliśmy, że sondaż przeprowadziła Polska Grupa Badawcza i czar prysł. Okropne doznanie. Poczuliśmy się, jakby ktoś nam zaproponował koniak, a potem wyciągnął z barku winiak klubowy.
Zabawny pojedynek wyborczy szykuje się w Gdańsku. Z liderem PO Donaldem Tuskiem zetrze się tu Tadeusz Cymański (PiS). Platformersi lekceważą Cymańskiego. My nie, bo wychowaliśmy się na przygodach kapitana Żbika, który w odcinku "Wyzwanie dla silniejszego" dowiódł, że słabszy nie zawsze stoi na straconej pozycji. A i biblijna przypowieść o Dawidzie i Goliacie byłaby pouczająca. Nie chcemy jej jednak przytaczać, bo jeszcze Młodzież Wszechpolska uzna, że Cymański jest Żydem.
Zainteresowało nas, co tak bardzo zirytowało największego polskiego polityka. Okazało się, że Polak z "Gazety Polskiej" pytał Giertycha o wschodnią politykę LPR. Jej lider fukał i pomrukiwał, ale jakoś znosił oskarżenia o prorosyjskość. Dopiero historyjka o tym, jak to w czasie "pomarańczowej rewolucji" Wojewódzki i Figurski zadzwonili do dziarskich chłopców z Młodzieży Wszechpolskiej, wyprowadziła go z równowagi. Dowicipnisie z Antyradia zaproponowali wszechpolakom wyjazd na Ukrainę ze wsparciem dla Janukowycza. Dziarscy chłopcy zareagowali może nie entuzjastycznie, ale na pewno przychylnie. I to wkurzyło Giertycha. Rozumiemy jego irytację, ale zareagował nielogicznie. Wyrzucić powinien wszechpolaków, a nie "Polską".
Zażarta walka toczy się w tyle peletonu prezydenckiego. Łeb w łeb idą Henryka Bochniarz (PD) i Stanisław Tymiński. Ponieważ Henrykę Teodorę popiera Tadeusz Mazowiecki, można uznać, że to rewanż za rok 1990. Pikanterii temu pojedynkowi dodaje fakt, że według sondaży, oboje kandydatów może liczyć na 0 proc. głosów. Stawiamy na Bochniarzową. Tymiński rzadko wpada do Polski, więc ma tu mniej znajomych.
A tak na poważnie. Henryka Teodora odegra chyba rolę osikowego palika, który ostatecznie pozbawi Unię Wolności/Partię Demokratyczną resztek życia. Warto by się dowiedzieć, w którym PeDe-ckim mózgu urodził się pomysł, by to ona właśnie reprezentowała tę zacną formację w wyborach prezydenckich. Zresztą nie zwalajmy winy na jednego biedaka. Nawet w PD nie ma polityka, który sam jeden byłby w stanie wpaść na tak głupi pomysł. To musiał być trust mózgów.
Jakiś człowiek od wizerunku tak ścisnął Jarosławowi Kaczyńskiemu szyję krawatem, że nieszczęsnemu liderowi PiS wyskoczył drugi podbródek. To nie wszystko. Walczący o każdy łyk powietrza Kaczyński oznajmia "dotrzymujemy słowa!" z miną wskazującą na jego nieludzkie położenie i głosem potwierdzającym, że coś tu nie jest w porządku. Wszystko to można sobie obejrzeć w telewizyjnej reklamówce, na którą PiS musiał wywalić mnóstwo kasy.
Podziwiamy, jak sztab Donalda Tuska pozbawił go imienia. Lider sondaży nie jest już Donaldem Tuskiem, lecz Prezydentem Tuskiem. Rozumiemy, że imię Donald uznano za niegodne prezydentury lub potajemną propagandę Kaczorów. Amputacja imienia nie jest jednak dla jego właściciela przyjemna. Proponujemy zatem jego lekkie podrasowanie. Może Donaldian lub Donaldiusz będzie właściwe dla poważnej głowy państwa?
Według jednego z setek sondaży, do Sejmu ni w pięć, ni w dziewięć ma wejść PSL. Profesor Geremek miał rację: Polacy nie dorośli do demokracji.
Taktownie, bo w sierpniu, Lech Wałęsa ogłosił, że ostatecznie zrywa z "Solidarnością". Za to - co było widać na jego imieninach - bliższe kontakty nawiązał z Rywinem juniorem i Longinem Pastusiakiem. Może go zamknąć w jakimś muzeum, zanim z Wałęsy zostanie już tylko wał. I pomyśleć, że jeszcze pięć lat temu na legendę "Solidarności" chcieli głosować Władysław Jagiełło i Józef Piłsudski. Nawet występowali w jego reklamówkach prezydenckich.
Podnieciliśmy się. Tym, że Andrzej Lepper przegonił w sondażach Włodzimierza Cimoszewicza. Ale potem zobaczyliśmy, że sondaż przeprowadziła Polska Grupa Badawcza i czar prysł. Okropne doznanie. Poczuliśmy się, jakby ktoś nam zaproponował koniak, a potem wyciągnął z barku winiak klubowy.
Zabawny pojedynek wyborczy szykuje się w Gdańsku. Z liderem PO Donaldem Tuskiem zetrze się tu Tadeusz Cymański (PiS). Platformersi lekceważą Cymańskiego. My nie, bo wychowaliśmy się na przygodach kapitana Żbika, który w odcinku "Wyzwanie dla silniejszego" dowiódł, że słabszy nie zawsze stoi na straconej pozycji. A i biblijna przypowieść o Dawidzie i Goliacie byłaby pouczająca. Nie chcemy jej jednak przytaczać, bo jeszcze Młodzież Wszechpolska uzna, że Cymański jest Żydem.
Więcej możesz przeczytać w 34/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.