Zamiast bojkotu "haniebnych kłamstw" - do czego wzywał kardynał Tarcisio Bertone - księgarnie odnotowują kolejne rekordy sprzedaży. Mowa oczywiście o "Kodzie Leonarda da Vinci" Dana Browna
- KRÓTKO PO WOLSKU
Eros i kampania
Hasło "make love not war" odnosi dziś sukcesy na froncie wojny propagandowej. Oto w odwecie "pomarańczowej rewolucji" przygotowany jest w Rosji film erotyczny, którego bohaterami jest Ukrainka Julia Tymoszenko i Gruzin Michaił Saakaszwilii. Nie wiadomo jeszcze, czy powstanie wersja miękka czy twarda. W każdym razie jedynym strojem dublerki pani Tymoszenko pozostanie warkocz (w tej roli, naturalnie od tyłu, mogłaby wystąpić nasza artystka śledcza Renata B., ale sza!). Jednak na obrazie "Julia i Michaił" się nie skończy - Ukraina pragnie się zrewanżować filmem z życia mniejszości seksualnych, z udziałem sobowtórów Putina i Janukowycza.
A jakby dodać kopię Łukaszenki, film "Wesoły trójkącik" z miejsca wygrywa parę festiwali poprawnych politycznie, z tym w Cannes na czele. Dotąd seks rzadko bywał elementem politycznej propagandy. Choćby dlatego, że kluczowe role w polityce odgrywali starcy, u których z trzech grzechów na "p" pozostawała pogodna przechadzka po parku. Komedii erotycznej z Breżniewem nikt by nie kupił. Jednak wraz z pojawieniem się w polityce ludzi młodszych nie udało się utrzymać tej sfery za zamkniętymi drzwiami. Zaczął Kennedy, dołożył (z cygarem) Clinton. Teraz tylko czekać, jak i u nas znaczną się pojedynki na erotyczne klipy. Są przecież partie, które aż proszą się o filmy z elementami zoofilii (pod hasłem "seks w domu i zagrodzie) lub nekrofilii. Z pewnością ożywiłoby to kampanie,
w której jak dotąd jedynym elementem seksualnym było tradycyjnie pieprzenie głupot.
Marcin Wolski - WYDARZENIE TYGODNIA
"Solidarność" Warszawy z Gdańskiem
Warszawa solidarnie z Gdańskiem fetuje 25-lecia powstania "Solidarności". "Od >>Solidarności<< do wolności" - to spektakl muzyczny, którym 29 sierpnia (o godz. 20) żyć będzie plac przed Teatrem Wielkim. Ponadgodzinne widowisko multimedialne wyreżyserował Bolesław Pawica. Obrazy wyświetlane na telebimach będą tworzyć opowieść o najważniejszych wydarzeniach minionych 25 lat. Nie zabraknie też zdjęć przywołujących dramatyczne wydarzenia z Poznania czy na Wybrzeżu. Klimat przedstawieniu zapewni świetna muzyka, m. in. Wojciecha Kilara i Krzysztofa Pendereckiego (w tym "Lacrimosa" - utwór napisany w 1980 r. na zamówienie "Solidarności"). Nie zabraknie również popularnych wykonawców rockowych, takich jak T. Love, Perfect czy Maanam. Na scenie pojawią się także Jan Pietrzak i Krystyna Janda, która zaśpiewa legendarny utwór "Janek Wiśniewski padł". - Chcieliśmy na placu zgromadzić tych wszystkich artystów, którzy byli świadkami ówczesnych wydarzeń - mówi "Wprost" Mirosław Chojewski, autor scenariusza. Udział w koncercie zaangażowanego w działalność opozycyjną białoruskiego zespołu rockowego NRM potwierdza, że zmiany zainicjowane przez "Solidarność" w dawnym bloku komunistycznym ciągle jeszcze nie zostały zakończone. Wstęp bezpłatny. (MN) - ŚWIAT
Kod sukcesu Dana Browna
Zamiast bojkotu "haniebnych kłamstw" - do czego wzywał kardynał Tarcisio Bertone - księgarnie odnotowują kolejne rekordy sprzedaży. Mowa oczywiście o "Kodzie Leonarda da Vinci" Dana Browna, który na świecie rozszedł się już w ponadtrzydziestopięciomilionowym nakładzie, z czego aż 600 tys. egzemplarzy sprzedało się w Polsce! Poczytność powieści będzie rosła, bo 15 sierpnia rozpoczęto zdjęcia do filmu, przygotowywanego na jej podstawie (w reżyserii Rona Howarda i gwiazdorskiej obsadzie: Tom Hanks, Audrey Tautou, Jean Reno). Choć dopiero co padł pierwszy klaps, to wokół projektu narasta atmosfera skandalu. Producent - Studio Sony Pictures - powołał nawet specjalną grupę do spraw konfliktów z przeciwnikami ekranizacji, których nie brakuje. Spośród demonstrujących przed katedrą w Lincoln najbardziej gorliwa okazała się 61-letnia siostra Mary Michael, która klęczała tam aż 12 godzin w intencji, by film nie powstał. Znalezienie odpowiedniego obiektu sakralnego nie było łatwe. Pierwotnie planowano, by to było Opactwo Westminsterskie, ale tu kategorycznie odmówiono współpracy z ekipą. By zarządzający katedrą w Lincoln zgodzili się na dwa tygodnie zdjęć, producent musiał złożyć ofiarę w wysokości 100 tys. funtów. (AM) - MUZYKA
Barok jak rock
- Tradycja jest ostra, mocna i pełna nieograniczonej ekspresji - mówi "Wprost" Marcin Bornus-Szczyciński, organizator XIII edycji Międzynarodowego Festiwalu "Pieśń naszych korzeni" w Jarosławiu (21-28.08). Nic więc dziwnego, że na imprezie można zobaczyć ubranych w skóry harleyowców, zaś gwiazda tegorocznego programu Sirkka-Liisa Kaakinen (koncertmistrzyni jednej z najbardziej znanych orkiestr - Collegium Vocale z Gandawy) elektryzuje publiczność wykonaniami bliższymi rockowym riffom, niż grze na barokowych skrzypcach. Na Podkarpacie od lat zjeżdżają nie tylko wirtuozi muzyki dawnej, ale także jej amatorzy z całego świata. Zachętą są otwarte warsztaty gregoriańskie, spotkania z muzykami, no i świetne koncerty. W Jarosławiu dominuje repertuar średniowieczny i barokowy, ale akcentowane są też związki muzyki dawnej z tradycją ludyczną. Dlatego po części oficjalnej najlepszych wykonawców można jeszcze wysłuchać w karczmianym anturażu. (KF) - KSIĄŻKA
Konspira po Karnawale
"Zrobię wszystko jako komunista i jako żołnierz, żeby sytuacja się poprawiła, żeby doprowadzić do przełomu w kraju i w naszej partii (...), walcząc o zdrowe siły narodu, które zbłądziły i wstąpiły do >>Solidarności<<" - to słowa Wojciecha Jaruzelskiego, które padły podczas rozmowy telefonicznej z Leonidem Breżniewem (19.10.1981 r.). Można je znaleźć w "Drodze do niepodległości" - jubileuszowej monografii poświęconej tym, którzy tworzyli "Solidarność". Publikacja oficyny Volumen ukazała się pod patronatem naukowym Instytutu Pamięci Narodowej. Nic zatem dziwnego, że autorami większości tekstów są właśnie pracownicy tej instytucji (m.in. Antoni Dudek czy Jan Żaryn). Wstęp napisał prof. Andrzej Paczkowski. Całość składa się z trzech rozdziałów: w "Karnawale" opisane są narodziny ruchu, "Konspira" traktuje o represjach stanu wojennego i "Solidarności", zaś w "Wolności" mowa jest o rozpadzie wspólnoty już po zmianie ustrojowej w Polsce. Wydawca dołożył starań, by od strony edytorskiej książka prezentowała się znakomicie, m.in. sporo interesujących zdjęć z prywatnych archiwów. Dodatkowym walorem jest starannie opracowany słownik biograficzny, zawierający ponad 800 wizerunków działaczy "Solidarności" oraz struktur i instytucji wokół ruchu. "Wprost" patronuje tej publikacji. (KF)
Więcej możesz przeczytać w 34/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.