Tendencyjny przewodnik Skiby po telewizyjnych ramówkach
Wesoła jesień bez deszczu, tęsknoty i ronienia łez czeka nas w telewizji. Bo istotą telewizji jest rozrywka. Szklany ekran ma być dostarczycielem programów, przy których sterany robotą widz zrelaksuje się przed kolejnym wyjściem do pracy. Oto po latach męczenia nas partyjną propagandą i po kolejnych latach marudzenia o świętej misji, której elementami są edukacja przez duże "E" i kultura przez duże "K", telewizja ponownie staje się po prostu sobą, czyli popularnym medium, które serwuje nieskomplikowane programy wzbudzające emocje, radość, śmiech i łzy. Dowodem na to najnowsze propozycje stacji telewizyjnych. Wszystkie stacje będą się ścigać w rozbawianiu przemoczonego jesiennym błotem telewidza.
Włoch i anakonda
Będziemy się trochę bać o zdrowie uczestników niektórych programów reality show, na przykład w polsatowskim programie na licencji "Za wszelką cenę", w którym rywalizują młodzi bokserzy, czy w nowej polskiej produkcji podobnego typu - "Granica strachu", w której walczy się o tytuł Mistrza Sportów Ekstremalnych. Będziemy się śmiać, oglądając nowe seriale Jedynki ("Wiedźmy", "Okazja") i TVN ("Niania"), będziemy walczyć o milion złotych w nowym teleturnieju Polsatu ("Zagraj o milion") i zakładać się o to, kto szybciej wskoczy samochodem na pędzącą lawetę ("Załóż się" w TVP 2). Będziemy się wreszcie wzruszać podczas nowych serialowych produkcji, takich jak "Warto kochać" czy "To, co miało być" (oba w TVP 1). Będziemy też przeżywać dramatyczne przygody sąsiadek ("Gotowe na wszystko" w Polsacie). Będziemy wreszcie zrywać boki, oglądając wygłupy komików, takich jak Szymon Majewski. A ten najszczuplejszy polski komik telewizyjny nie będzie już krzyczał w TVN "Mamy Cię!". Pojawi się za to w nowym, zwariowanym programie opartym na aktualnych wydarzeniach politycznych i obserwacjach obyczajowych - "Szymon Majewski Show". Jak zwykle możemy się spodziewać specyficznego poczucia humoru, a także rozmów z osobami, z którymi nikt jeszcze nie rozmawiał.
W soboty i niedziele będą nas budzić słynna uciekinierka z Jedynki Magda Mołek i polski Banderas - Olivier Janiak - programem "Dzień dobry TVN". W tym programie - jak zapewnia stacja - nie padnie ani jedno słowo o polityce czy innych przykrych wydarzeniach. Agnieszka Rylik poradzi na przykład widzom, jak aktywnie spędzić czas, a znany polski Włoch Vito Cassetti przejdzie Polskę w swoich włoskich butach w poszukiwaniu ciekawych miejsc na weekendowy wypoczynek. Zatrudnianie zabawnych obcokrajowców to już w polskich telewizjach tradycja.
Na miłośników silnych wrażeń czeka druga edycja programu nieustraszonej Martyny Wojciechowskiej - "Misja Martyna". Tym razem stalowa Martyna, kpiąc sobie w żywe oczy z Tony`ego Halika, dwukrotnie okrąży kulę ziemską, odwiedzając ciekawe zakątki świata. Jak to ma w zwyczaju, złapie w Wenezueli czterometrową anakondę, poskacze na bungee, poserfuje na pustynnych wydmach i rozwiązując krzyżówkę, pokona jedną ręką cztery kambodżańskie smoki.
A jeśli publicystyka, to też na wesoło. Ciekawie zapowiada się nowy program publicystyczny dwóch telewizyjnych killerów Tomasza Sekielskiego i Andrzeja Morozowskiego "Teraz my!". Znani ze złośliwości dziennikarze będą przepytywać politycznych ważniaków na okoliczność najnowszych, gorących wydarzeń. Program będzie nadawany na żywo ze studia z publicznością i zastąpi magazyn Piotra Najsztuba, który w tym sezonie o nic już nie zapyta.
Ostre łubudubu
Jesienią zawitają do TVN nowe seriale. Bohaterką "Niani" jest dynamiczna pomoc domowa Frania Maj z warszawskiej Pragi. Pełna humoru dziewczyna wprowadza swoje porządki w domu bogatego producenta telewizyjnego (gdzie oni takiego znaleźli, skoro wszyscy, których znam, są bankrutami albo mają długi?). Zrobiony na szwedzkiej licencji "Anioł stróż" opowie o tajnikach pracy pomocników św. Piotra. Głównym bohaterem jest Gabriel, który tuż przed awansem w niebie musi się zaopiekować rodziną Anny. Anna szuka właśnie pomocy domowej (co oni z tymi pomocami domowymi - czyżby szefowie TVN mieli jakiś kłopot z gosposiami?) i zatrudnia Gabriela. Być może hitem okaże się nowy serial z niezawodną Joanną Brodzik - "Magda M." - dziejący się w świecie prawników. Ma być zabawny i nieco sentymentalny, i z pewnością zainteresuje tych, którzy zostali oskubani przez adwokatów.
Polsat, zgodnie z tradycją, szykuje mocną dawkę adrenaliny i ostre łubudubu. "Za wszelką cenę" to nowy program reality show, w którym o prawo walki w Las Vegas i nagrodę w wysokości miliona dolarów rywalizuje szesnastu bokserów. Treningi i zmagania pięściarzy obserwują i komentują osobnicy jak najbardziej kompetentni, czyli mistrz filmowego mordobicia Sylwester Stallone i sześciokrotny mistrz świata w boksie zawodowym Sugar Ray Leonard. Niedopieszczeni ostatnio fani Andrzeja Gołoty będą zachwyceni.
"Granica strachu" jest natomiast pierwszym na świecie reality show o sportach ekstremalnych. W dodatku jest pomysłem Polaków, którzy licencję na program zamierzają sprzedać na przyszłorocznych targach w Cannes. Bierze w nim udział 12 zawodników podzielonych na dwie sześcioosobowe drużyny. Zamieszkają oni w specjalnym obozie w północnej części Włoch (Włochy mają ostatnio tradycję w ekstremalnych obozach dla Polaków, ciekawe więc, czy każą im zbierać pomidory?). Drużyna, która przegra cykl konkurencji, wybiera z własnego grona zawodnika opuszczającego program. Zwycięzca otrzymuje tytuł Mistrza Sportów Ekstremalnych i samochód terenowy. Program prowadzi Maciej Dowbor, który rączymi podskokami i prężeniem mięśni dzielnie towarzyszy grupie zapaleńców.
Tymczasem miłośnicy teleturniejów będą mogli się pasjonować grą o grubą kasę w "Zagraj o milion", a tam prócz wiedzy będzie się liczyć też intuicja pokerzysty. Na antenie Polsatu pojawią się także nowe seriale, w tym wielki hit, który podbił serca publiczności na całym świecie, czyli serial "Gotowe na wszystko" ("Desperate Housewives"). Jak głosi fama, jest to ulubiony serial Laury Bush - żony prezydenta USA. U nas serial, który zdobył kilka prestiżowych nagród, w tym Golden Globe, zachwyci nie tylko żonę Tuska, Kaczyńskiego czy Leppera. Jednak Polsat ma propozycje nie tylko dla znudzonych żon polityków: "MTV zza sceny" to konkurs dla młodych ludzi pragnących zrobić karierę w show-biznesie. Ośmiu zawodników będzie się ubiegać o stanowisko asystenta menedżera zespołu Sistars. Brzmi to średnio atrakcyjnie, bo jak już, to każdy chciałby zostać menedżerem zespołu, a nie asystentem, czyli takim, co to lata po kawę i fajki. Polski show-biznes pełen jest jednak niespodzianek, więc być może czekają nas w programie niezłe emocje (np. kto szybciej poda nowe stringi wokalistce!).
Publiczna bez koturnów
Publiczna Jedynka zaleje nas jesienią nowymi serialami. "Warto kochać" to współczesny polski serial, w którym nowe ściera się ze starym. Skomplikowana historia miłosna na tle kapitalistycznych przemian, czyli mała, rodzinna piekarnia kontra wielki producent warzyw i owoców. Czeka nas więc romansidło z Balcerowiczem na karku. Bardziej intrygująco zapowiada się serial "Wiedźmy" - opowieść o przyjaciółkach, które pracują w tej samej warszawskiej kamienicy. W roli wiedźm wystąpią m.in. Katarzyna Figura i Maria Seweryn, a sabat wyreżyseruje specjalista od filmowania narkomanów Jan Kidawa-Błoński.
"To, co miało być" to siedemnastoodcinkowy serial o trójce rodzeństwa, które mieszka w nielegalnie postawionym domku na terenie ogródków działkowych. Opuszczeni przez zmarłą matkę odkrywają jej tajemnicę, walcząc jednocześnie z gnębiącymi ich urzędnikami. Miłość, przyjaźń i kłopoty, czyli samo życie. Z kolei "Okazja" to nowy serial komediowy w reżyserii Grzegorza Warchoła. Na skutek perfidnego zbiegu okoliczności w jednym domu muszą zamieszkać polityk, ksiądz, cwaniaczek, strażnik miejski i dziewczyna pracująca w pizzerii (Uff! To chyba gorzej, niż znaleźć się we wspólnej saunie z posłem Witaszkiem). Jesiennym hitem Jedynki będzie druga część głośnego serialu "Boża podszewka" Izabelli Cywińskiej.
Monika Olejnik i jej "Prosto w oczy" powędrują na późniejszą porę emisji (po wieczornych "Wiadomościach" około 22.50). Pojawią się też pozycje, które przypomną nam o tym, że są wybory, są jakieś partie i są związane z tym problemy. Nowe gadające głowy Jedynki to "Salon prasowy" (audycja komentatorska), "Pod Lupą" (magazyn reporterski, który będzie przybliżał nam kandydatów na posłów i prezydentów), "Wybory Polaków" (debaty tematyczne z politykami i publicznością w studiu) oraz "Glob" (magazyn międzynarodowy).
Tradycyjnie luźniejsza Dwójka poleca show telewizyjne "Załóż się!". Program podbił już serca widzów w Niemczech, Hiszpanii i we Włoszech. Uczestnicy podejmują się różnych karkołomnych zadań - takich jak zaparkowanie samochodu na pędzącej lawecie czy trzymanie mostu na barkach. W zmaganiach tych będą im towarzyszyć polskie i zagraniczne gwiazdy. Program zapowiadany jest jako rewolucja w polskiej telewizji. "Burza Mózgów" to propozycja dla szkolnej młodzieży - teleturniej, w którym obok uczestników pojawią się też znani pisarze, aktorzy, sportowcy. Nowością Dwójki jest krótki magazyn informacyjny dla fanów celuloidowej taśmy - "Do kina! Filmożercy", który będzie nadawany w czwartki, co dwa tygodnie. Miłośnicy sensacji będą zachwyceni nowym belgijskim serialem "Matrioszki" o kobietach zwabianych w Europie Wschodniej przez gangi i wywożonych do domów publicznych na Zachodzie. Pojawi się też nowy magazyn "Biuro kryminalne". Dla wrażliwej inteligencji szukającej lekkiej rozrywki Dwójka przygotowała nowy serial "Talki z resztą", oparty na felietonach Leszka M. Talki i Moniki Piątkowskiej z telewizyjnego dodatku "Gazety Wyborczej". Czy rzeczywiście będą to inteligentne dialogi, wdzięk i dowcip?
Tej jesieni politycy nas zamęczą, więc zostaje wiara w telewizję. Mimo politycznego przesilenia i gorącego okresu przedwyborczego wyraźnie widać, że stacje olewają sztucznie napędzaną krucjatę wychowawczą i siermiężnie realizowaną misję kulturotwórczą. Telewizja przestaje udawać, że jest czymś więcej niż tylko telewizją. Świadczy o tym duża liczba seriali, w których bohaterkami są przyziemne postaci, takie jak pomoce domowe, żony nudzące się w kuchni czy przygłupawi bokserzy nawalający się pięściami. Telewizja kieruje swój program do zwyklaków, a nie do koneserów opery i baletu. Jak mówi stare ludowe przysłowie: z krowy nie zrobisz wierzchowca, a z roweru odrzutowca.
Więcej możesz przeczytać w 35/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.