Henryka Teodora Bochniarz oświadczyła, że nie wycofa się z wyborów.
- ODETCHNĘLIŚMY z ulgą. Henryka Teodora Bochniarz oświadczyła, że nie wycofa się z wyborów. Mało tego. Zaprezentowała nawet swoje wyborcze hasło: "Wybieram konkrety". Patrzcie państwo, nawet sama kandydatka PD nie chce na siebie głosować.
- TO AKURAT DOWÓD TRAFNEJ SAMOOCENY. W sumie rzecz godna uznania. Ale kampania Henryki Teodory obnażyła również smutne zjawisko. Otóż dzięki niej okazało się, że w Polsce w ogóle nie ma ludzi zaradnych, młodzieży, a także kobiet. Na głosy tych właśnie grup liczy pretendentka demokratów, a jej notowania wciąż wynoszą 0 proc.
- CHOĆ JEST KOLEBKĄ "Solidarności", Gdańsk to dziś miasto rodem z "Roku 1984" Orwella. Zewsząd spogląda Wielki Brat, dla niepoznaki wyposażony w błękitne oczy Donaldiana Tuska. W Trójmieście niełatwo się zorientować,
że w wyborach prezydenckich biorą udział inni - prócz lidera PO - kandydaci. Nie zdziwimy się, jeżeli Tusk dostanie tam 120 proc. głosów, a Pomorze odłączy się od Polski. - WSTYD, PANIE MACIEJU - zwracamy się do Macieja Giertycha. Wstyd przynosi pan swojemu synowi. Chłopak sporo się napracował, żeby rodowe nazwisko kojarzyło się z dynamiką, przebojowością, bezczelnością i cynizmem.
A pan trwoni synowiznę. Tak mdłego kandydata na cokolwiek nie było od czasu, gdy Henryk Jabłoński zostawał przewodniczącym Rady Państwa. I to ma być endek! Gdyby żył Dmowski, toby drugi raz umarł. Z nudów. - NO, ALE DOSYĆ TYCH ATAKÓW na Giertycha seniora. Historia uczy bowiem, że kto się czepia nestora słynnego rodu, tego teczkami zaczyna się interesować Roman Giertych. I jeszcze się okaże, że mamy coś wspólnego z aferą Orlenu.
- KONWENCJA WYBORCZA PARTII Demokratycznej poprawiła nam humor - jak wszystko, co ma związek z tą zacną formacją. Naprawdę lubimy patrzeć, jak chłopaki się starają i nic im z tego nie wychodzi. Polacy nawet nie wiedzą, ile im zawdzięczają. Naprawdę, bez żartów. Każdy, kto znajduje się w życiowym dole, może sobie powiedzieć: "Mazowiecki, niby taki mądry, pomagają mu "Gazeta Wyborcza" i Marek Kondrat, a też mu guzik wychodzi".
- TA ZACNA AKCJA TERAPEUTYCZNA nabiera rozmachu. Na billboardy mają trafić wybitni polscy nieudacznicy: wspomniany Mazowiecki, Hausner i Frasyniuk. Wydali 2,5 mln zł, żeby wspomóc psychicznie miliony bezimiennych Polaków w dołku. To piękny gest. Pokazuje, że tradycja "Solidarności" jest żywa nie tylko podczas rocznicowych obchodów.
- NA KONWENCJI TADEUSZ MAZOWIECKI ZAAPELOWAŁ, by naród rozważył, czy jednak nie oddać głosu na Partię Demokratyczną. Naród posłuchał swego premiera. Rozważył.
I zaraz postanowił głosować na PO i PiS, tak że obie partie spokojnie będą mogły rządzić w duecie. Cholercia, prawdę mówiąc, nie sądziliśmy, że Mazowiecki jest tak wpływowym politykiem. - SPOTYKAJĄ SIĘ. Donald... pardon, prezydent Tusk ma schadzki z Lechem Kaczyńskim, też zresztą prezydentem. Prezydenci debatują, jakie powinny być przyszłe rządy PO i PiS. A jakie mogą być rządy prawicy? Zabawne będą, i tyle.
- DLA POPARCIA NASZEJ SKĄDINĄD BANALNEJ TEZY PiS już coś poknocił w swoich obliczeniach podatkowych. Dziękujemy i nie prosimy o więcej. Jezu, aż ciarki człowieka przechodzą, kiedy sobie pomyśli, że jakiś facet z PiS-u już niedługo może gmerać przy stawkach i procentach. Jak to wszystko wtedy nie pieprznie, to będzie cud.
- POWRÓCIŁ, A SWÓJ POWRÓT OBWIEŚCIŁ płatnymi ogłoszeniami w wysokonakładowych tygodnikach. Kiedyś walczył z komuną, potem był liberałem, wreszcie poszedł w biznes. Ale teraz znowu możecie państwo na niego głosować. Czyż to nie wspaniałe? Jak to, nie znacie państwo Andrzeja Halickiego? Co to za durny naród!
- PREMIER BELKA POPARŁ jednak Henrykę Teodorę Bochniarz. To już - szczerze mówiąc - czysta złośliwość. Jakby kobiecina mało kłopotów miała.
Więcej możesz przeczytać w 35/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.