KRÓTKO PO WOLSKU
Pomieszanie z poplątaniem
Żyjemy w czasach zaburzonej hierarchii. Nikogo już nie bulwersuje jajo mądrzejsze od kaczki, wóz przed koniem, ogon merdający psem czy (w polityce) danie główne uzależnione od przystawek. Kiedyś mieliśmy jedną władzę (ludową!), teraz co najmniej cztery i wszystkie żrą się z sobą jak psy z dziadem. Nie dziw, że ci, co mają władzę w nogach, wieją za granicę. Idźmy dalej! Dawniej przy rodzinnym stole pierwszeństwo mieli starsi - dziadkowie, rodzice. Teraz dziadek powinien się cieszyć, jak kość mu jakaś zostanie. Podobno podczas Wielkiej Soboty w koszyczkach coraz częściej święcono - obok wiktuałów - komórki i miniwalkmany. Do czego zmierza ten świat? Młodzi Francuzi strajkują, żądając urzędowych gwarancji, że będą zawsze młodzi, zdrowi, piękni i bogaci. Rosjanie upierają się, by być imperium, choć od dawna są biednym surowcowym krajem Trzeciego Świata. Z kolei Niemcy atakują nas za pomocą reklamy pokazującej, jak Polacy okradają życzliwych im Europejczyków ze spodni - pod hasłem "Media Markt nie dla idiotów!". Ciężkimi idiotami muszą być Polacy, jeśli nie wiedzą, że w Media Markt kradnie się elektronikę, a nie odzież! W naturze też pomieszanie z poplątaniem. Podobno bociany nie chciały przylecieć, zanim rząd nie zagwarantował, że im odpali z becikowego. A w paru gospodarstwach zwierzęta nieoczekiwanie przemówiły ludzkim głosem, twierdząc, że nie będą czekać do Bożego Narodzenia, by zaprotestować przeciw koalicji z Samoobroną, bo na własnym grzbiecie odczuły, czym to pachnie.
Marcin Wolski
WYSTAWA
Prowokacyjny anioł
Była zepsutą do szpiku kości obyczajową prowokatorką, słynącą z seksualnych podbojów. Zarówno damskich, jak i męskich. Bywała na salonach w Petersburgu, gdzie widziała bajkowy świat walącego się caratu, i na balach śmietanki paryskiego parnasu. Uwielbiała kostiumy od Coco Chanel i lubiła znanych malarzy, takich jak Lhote czy Cocteau. Ale była też czczoną przez środowisko artystyczne ikoną stylu art déco. Tamara Łempicka malowała śmiałe erotyki i portrety finansowej śmietanki międzywojnia, a jej niedawno odnaleziona podobizna Barbary Bush, żony George'a Busha seniora, została właśnie sprzedana za 4 mln dolarów. 40 najważniejszych obrazów i 12 rysunków artystki można oglądać do 16 lipca w Muzeum Lat 30. w Boulogne-Billancourt pod Paryżem. Oprócz tego na wystawie można zobaczyć rekonstrukcję pracowni Łempickiej oraz zdjęcia i filmy z epoki. (IN)
"WPROST" POLECA: FILMY DVD
King Kong, reż. Peter Jackson
ITI Home Video
Historia wielkiej małpy i niekonwencjonalnej miłości w ciągu pierwszych sześciu dni od swojej amerykańskiej premiery na DVD sprzedała się w 6,5 mln kopii. To jeden z najlepszych wyników w historii. Obraz Jacksona, specjalisty od hobbitów, to remake klasyki z 1976 r.
Nieustraszeni bracia Grimm, reż. Terry Gilliam
SPI International Polska
Kolejny po Wachowskich, Coenach i Farellich duet braterski w kinie. Tym razem jednak na ekranie. Film to pełna fantastyki bajka o opo-wiadaczach tychże bajek. Gilliam, czyli eks-Monty Python, z dziecięcych idoli uczynił hochsztaplerów pozorujących walkę z siłami zła.
Gnijąca Panna Młoda Tima Burtona, reż. Tim Burton
Warner Home Video
Gotyk w wersji animowanej. Pełno bladych twarzy, czarnych sukien, pajęczyn i kościotrupów. Scenariusz powstał na podstawie XIX-wiecznej słowiańskiej legendy ludowej. Głosu nieszczęśliwemu Panu Młodemu użyczył Johnny Depp.
Good Night And Good Luck, reż. George Clooney
Kino świat
Medialna wojna z udziałem dwóch najbardziej wpływowych postaci Ameryki lat 50. - dziennikarza Edwarda R. Murrowa i senatora McCarthy'ego. Film pokazuje kulisy politycznych manipulacji. Autorskie dzieło Clooneya - jest reżyserem, współscenarzystą i gra głównego bohatera.
KONCERT
Trąbka z Hollywood
Steven Bernstein to gwiazda ze stajni Johna Zorna i jego wytwórni Tzadik. Trębacz ma na swoim koncie współpracę ze Stingiem i Marianne Faithfull, jest też autorem muzyki do filmu "Kansas City" Roberta Altmana. Jego najnowsza płyta - "Diaspora Hollywood" - została zgodnie z tytułem nagrana w fabryce snów. To nie przypadek, bo znajdują się na niej motywy znane z twórczości żydowsko-amerykańskich kompozytorów muzyki filmowej. Bernstein czerpie z muzyki klezmerskiej i łączy ją z jazzem i śpiewem synagogalnym. Muzyk uważa wprawdzie, że Polska to mroczny kraj, ale 24 kwietnia zawita do Poznania. (MNad)
MUZYKA
Muzak nie muzyk
W poczekalni u dentysty czy w supermarkecie można usłyszeć irytujące i infantylne syntezatorowe aranżacje znanych przebojów. W lepszym wypadku jest to przepojona słodyczą muzyka w stylu Kenny G. Mało kto wie, że stoi za tym wyspecjalizowana firma. Muzak (nazwa pochodzi od słów "Music" i "Kodak") działa od 1920 r. i ma ponad 300 oddziałów na świecie. Jej działanie skrytykował ostatnio angielski pianista i dyrygent Daniel Barenboim. Twierdzi on, że Muzak zabija wrażliwość muzyczną, stępia słuch i "obciąża ucho". Elevator music (muzyka windowa) w zamyśle miała koić nerwy zestresowanych biznesmenów. W latach 40. muzyka tego typu była puszczana w wielkich fabrykach, by podnosić wydajność robotników. Nie należy jednak zapominać, że na początku lat 90. to smooth jazz był określany mianem elevator music. Dziś już nikt o tym nie pamięta, a płyty smoothjazzowe okupują listy bestsellerów. (MNad)
Pomieszanie z poplątaniem
Żyjemy w czasach zaburzonej hierarchii. Nikogo już nie bulwersuje jajo mądrzejsze od kaczki, wóz przed koniem, ogon merdający psem czy (w polityce) danie główne uzależnione od przystawek. Kiedyś mieliśmy jedną władzę (ludową!), teraz co najmniej cztery i wszystkie żrą się z sobą jak psy z dziadem. Nie dziw, że ci, co mają władzę w nogach, wieją za granicę. Idźmy dalej! Dawniej przy rodzinnym stole pierwszeństwo mieli starsi - dziadkowie, rodzice. Teraz dziadek powinien się cieszyć, jak kość mu jakaś zostanie. Podobno podczas Wielkiej Soboty w koszyczkach coraz częściej święcono - obok wiktuałów - komórki i miniwalkmany. Do czego zmierza ten świat? Młodzi Francuzi strajkują, żądając urzędowych gwarancji, że będą zawsze młodzi, zdrowi, piękni i bogaci. Rosjanie upierają się, by być imperium, choć od dawna są biednym surowcowym krajem Trzeciego Świata. Z kolei Niemcy atakują nas za pomocą reklamy pokazującej, jak Polacy okradają życzliwych im Europejczyków ze spodni - pod hasłem "Media Markt nie dla idiotów!". Ciężkimi idiotami muszą być Polacy, jeśli nie wiedzą, że w Media Markt kradnie się elektronikę, a nie odzież! W naturze też pomieszanie z poplątaniem. Podobno bociany nie chciały przylecieć, zanim rząd nie zagwarantował, że im odpali z becikowego. A w paru gospodarstwach zwierzęta nieoczekiwanie przemówiły ludzkim głosem, twierdząc, że nie będą czekać do Bożego Narodzenia, by zaprotestować przeciw koalicji z Samoobroną, bo na własnym grzbiecie odczuły, czym to pachnie.
Marcin Wolski
WYSTAWA
Prowokacyjny anioł
Była zepsutą do szpiku kości obyczajową prowokatorką, słynącą z seksualnych podbojów. Zarówno damskich, jak i męskich. Bywała na salonach w Petersburgu, gdzie widziała bajkowy świat walącego się caratu, i na balach śmietanki paryskiego parnasu. Uwielbiała kostiumy od Coco Chanel i lubiła znanych malarzy, takich jak Lhote czy Cocteau. Ale była też czczoną przez środowisko artystyczne ikoną stylu art déco. Tamara Łempicka malowała śmiałe erotyki i portrety finansowej śmietanki międzywojnia, a jej niedawno odnaleziona podobizna Barbary Bush, żony George'a Busha seniora, została właśnie sprzedana za 4 mln dolarów. 40 najważniejszych obrazów i 12 rysunków artystki można oglądać do 16 lipca w Muzeum Lat 30. w Boulogne-Billancourt pod Paryżem. Oprócz tego na wystawie można zobaczyć rekonstrukcję pracowni Łempickiej oraz zdjęcia i filmy z epoki. (IN)
"WPROST" POLECA: FILMY DVD
King Kong, reż. Peter Jackson
ITI Home Video
Historia wielkiej małpy i niekonwencjonalnej miłości w ciągu pierwszych sześciu dni od swojej amerykańskiej premiery na DVD sprzedała się w 6,5 mln kopii. To jeden z najlepszych wyników w historii. Obraz Jacksona, specjalisty od hobbitów, to remake klasyki z 1976 r.
Nieustraszeni bracia Grimm, reż. Terry Gilliam
SPI International Polska
Kolejny po Wachowskich, Coenach i Farellich duet braterski w kinie. Tym razem jednak na ekranie. Film to pełna fantastyki bajka o opo-wiadaczach tychże bajek. Gilliam, czyli eks-Monty Python, z dziecięcych idoli uczynił hochsztaplerów pozorujących walkę z siłami zła.
Gnijąca Panna Młoda Tima Burtona, reż. Tim Burton
Warner Home Video
Gotyk w wersji animowanej. Pełno bladych twarzy, czarnych sukien, pajęczyn i kościotrupów. Scenariusz powstał na podstawie XIX-wiecznej słowiańskiej legendy ludowej. Głosu nieszczęśliwemu Panu Młodemu użyczył Johnny Depp.
Good Night And Good Luck, reż. George Clooney
Kino świat
Medialna wojna z udziałem dwóch najbardziej wpływowych postaci Ameryki lat 50. - dziennikarza Edwarda R. Murrowa i senatora McCarthy'ego. Film pokazuje kulisy politycznych manipulacji. Autorskie dzieło Clooneya - jest reżyserem, współscenarzystą i gra głównego bohatera.
KONCERT
Trąbka z Hollywood
Steven Bernstein to gwiazda ze stajni Johna Zorna i jego wytwórni Tzadik. Trębacz ma na swoim koncie współpracę ze Stingiem i Marianne Faithfull, jest też autorem muzyki do filmu "Kansas City" Roberta Altmana. Jego najnowsza płyta - "Diaspora Hollywood" - została zgodnie z tytułem nagrana w fabryce snów. To nie przypadek, bo znajdują się na niej motywy znane z twórczości żydowsko-amerykańskich kompozytorów muzyki filmowej. Bernstein czerpie z muzyki klezmerskiej i łączy ją z jazzem i śpiewem synagogalnym. Muzyk uważa wprawdzie, że Polska to mroczny kraj, ale 24 kwietnia zawita do Poznania. (MNad)
MUZYKA
Muzak nie muzyk
W poczekalni u dentysty czy w supermarkecie można usłyszeć irytujące i infantylne syntezatorowe aranżacje znanych przebojów. W lepszym wypadku jest to przepojona słodyczą muzyka w stylu Kenny G. Mało kto wie, że stoi za tym wyspecjalizowana firma. Muzak (nazwa pochodzi od słów "Music" i "Kodak") działa od 1920 r. i ma ponad 300 oddziałów na świecie. Jej działanie skrytykował ostatnio angielski pianista i dyrygent Daniel Barenboim. Twierdzi on, że Muzak zabija wrażliwość muzyczną, stępia słuch i "obciąża ucho". Elevator music (muzyka windowa) w zamyśle miała koić nerwy zestresowanych biznesmenów. W latach 40. muzyka tego typu była puszczana w wielkich fabrykach, by podnosić wydajność robotników. Nie należy jednak zapominać, że na początku lat 90. to smooth jazz był określany mianem elevator music. Dziś już nikt o tym nie pamięta, a płyty smoothjazzowe okupują listy bestsellerów. (MNad)
Więcej możesz przeczytać w 16/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.