Chleb ze smalcem i ogórkami już się nam przejadł. Gołym okiem widać, że w centrach handlowych, w których jest kilka restauracji do wyboru, polskie jadło przegrywa z potrawami włoskimi czy greckimi. Nie bez znaczenia dla naszych upodobań będzie coraz bogatsza oferta telewizyjnych programów kulinarnych. Zwłaszcza że teraz i my możemy oglądać na ekranach brytyjskich kucharzy, takich jak Jamie Oliver czy Nigella Lawson, znacznie skuteczniejszych niż nasi w zmienianiu nawyków żywieniowych widzów (64 proc. Brytyjek przyznaje, że o tym, co ugotować na obiad, decyduje pod wpływem kulinarnych show). Można więc śmiało założyć, że i w naszych kuchniach nowe gwiazdy zrobią spore zamieszanie. A, jak łatwo się domyślić, proponują one raczej mozzarellę z rukolą niż żeberka i kaszankę.
Więcej możesz przeczytać w 1/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.