Psl jeszcze żyje?
Nie tylko żyje, ale ma się całkiem dobrze. Mimo że PiS chciał nas wyzerować.
Mówiło się o was zawsze, że jesteście wielką agencją pośrednictwa pracy. kiedy straciliście władzę, agencja przestała działać.
Zacznijmy od tego, że z tą agencją to gruba przesada. Przy tym, co robi teraz Prawo i Sprawiedliwość, PSL to małe miki.
Zwalniają waszych?
Zwalniają fachowców. W ciągu jednego dnia wymieniono na przykład 90 proc. kierowników Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Dziś brakuje tam specjalistów. Arogancja i buta zdarzały się każdej władzy, ale to, co się teraz dzieje, bije wszelkie rekordy.
Działacze z terenu się skarżą?
Paradoksalnie, ten PiS-owski walec nas mobilizuje. Każdy, kto zna chłopską duszę, wie, że bezpodstawne ataki z zewnątrz tylko nas wzmacniają. A przecież walka z PSL zaczęła się od pierwszych dni nowej władzy. W Sejmie nie dano nam wicemarszałka, odmówiono członkostwa w Komisji ds. Służb Specjalnych, próbowano wyciągać od nas posłów. Później PiS próbował podbierać naszych radnych wojewódzkich. I wiecie co jest w tym wszystkim najciekawsze? Że właściwie nigdzie to się nie udało. W warunkach tak silnego ostrzału utrzymanie jedności przez ostatni rok to nasz wielki sukces.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.