Ubiegły tydzień upłynął Andrzejowi Dudzie pod znakiem konsultacji projektów ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Pan prezydent na spotkaniach z przedstawicielami ugrupowań sejmowych podobno miał świetny humor i był przekonany o słuszności swoich działań. Ale jego rozmówcy wyszli z konsultacji z mieszanymi uczuciami. – To nie było spotkanie w sprawie projektów ustaw sądowych, bo ich nie poznaliśmy. To było spotkanie polityczne. Prezydent chciał po prostu poinformować nas, co zamierza zrobić – mówi Jan Grabiec, rzecznik Platformy Obywatelskiej. Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL, dodaje: – Nie dowiedzieliśmy się niczego więcej o przygotowywanych rozwiązaniach, ponad to, co opowiadał Michał Królikowski, doradca prezydenta w różnych wywiadach. Prezydent raczej chciał usłyszeć, co my chcielibyśmy zmienić w systemie sądownictwa, ale gdy proponowaliśmy rozmaite zmiany, głównie na poziomie sądów rejonowych, bo te najbardziej obchodzą ludzi, to usłyszeliśmy, że pomysły są ciekawe, ale nie przystają do okazji, bo nie dotyczą ustaw o KRS i SN, nad którymi pracuje prezydent. Najmniej zadowolony z konsultacji był Ryszard Petru, który z góry zapowiedział, że nie wesprze żadnych propozycji prezydenckich, najbardziej zadowolony był natomiast Tomasz Rzymkowski z Kukiz’15, który uznał konsultacje u prezydenta za owocną rozmowę o systemie wymiaru sprawiedliwości. Charakterystyczny był też fakt, że przedstawiciele PiS bardzo oględnie wypowiadali się o konsultacjach. Oznajmili jedynie, że czekają na zaprezentowanie gotowych projektów.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.