Czy prawa kobiet w Polsce są zagrożone?
Nam się wydaje, że mamy demokrację i że skoro już raz nam się udało wywalczyć wolność, to będzie trwać zawsze. A to działa trochę jak związek. Trzeba o niego dbać. A nasz związek z prawami człowieka jest nieustannie zagrożony, bo co pięć sekund wyskakuje jakiś pajac z pudełka i wydaje mu się, że dzięki swojej fantastycznej frustracji będzie w stanie przehandlować prawa człowieka, wolność, równość za przysłowiową kromkę chleba.
Dziś politycy chcą handlować seksualnością kobiet i ich prawem do decydowania o własnym ciele i zdrowiu.
Nic nowego. Prawami kobiet kupczono od czasów transformacji, sprzedając je za konkordat i inne polityczne deale. I nie chodzi tylko o aborcję, ale o planowanie rodziny, antykoncepcję, edukację seksualną w szkołach i lekcje religii. Ale przy tym rządzie Kościół katolicki jeszcze bardziej obrasta w siłę, jeśli chodzi o poczucie sprawczości względem tego, co kobiety powinny, a czego nie. Zakusy były już wcześniej, a teraz prawa człowieka, w tym prawa kobiet, są szczególnie zagrożone, bo przyszedł ktoś, kto obiecuje spełnić wielkie marzenie Polaków, żeby wreszcie było normalnie. A żeby było normalnie, należy wszystkich zakneblować i ograniczyć. Wtedy zaczniemy się bać. A jak kobiety zaczną się bać, to im głupoty nie będą do głowy przychodzić. To paternalistyczne, patriarchalne myślenie, że jak się tupnie nogą, to się baba zamknie. Jak się jej zabierze antykoncepcję i legalną drogę aborcji, to się przestanie puszczać.
Polska wydaje się nie odstawać od trendów światowych. W końcu Donald Trump nie ukrywał swoich autorytarnych przekonań, również na temat kobiet. A mimo tego został wybrany na prezydenta USA.
Ludzie w Polsce, a może ludzie w ogóle, lubią zamordyzm. Mamy w sobie jakiś sadomasochistyczny fetysz. Najpierw się strasznie kochamy w naszych wodzach, a potem strasznie ich nienawidzimy. Jak pokazują sondaże, Polacy na razie kochają rząd, bo przyszedł szef i zarządził. Potem będą obgryzać paznokcie, buntować się i płakać.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.