GRANIE SYMETRYZMU JEST POTĘPIONE. Ci, którzy krytykują PiS i jednocześnie mówią, że „Platforma też to robiła”, faktycznie bywają męczący przez swoją manierę ostentacyjnej ponadpartyjności. Prawdziwie niezależny umysł nie musi ciągle tego podkreślać! Niemniej tępienie symetryzmu jest często gęsto nieuczciwe. Zakłada ono, że, po pierwsze, PO przegrała wybory nie przez siebie samą, lecz przez krytyków. Po drugie, implikuje konieczność trzymania języka za zębami obecnie, kiedy jest co prawda „po szkodzie” (wygranej PiS), ale zarazem jest się na wojnie. A na wojnie nic tak nie pomaga PiS, jak osłabianie siły uderzenia opozycji. Niezgoda! Wypominanie PO, że knociła (nie w każdej sprawie przecież), miało i ma ulepszyć Polskę. Dobrą odpowiedzią Platformy byłoby reperowanie tego, co sknocone, nie zaś liczenie, że jak się poleje ciepłą wodą, będzie cacy. Gdyby PO wzięła się do reformy sądów, nie zważając na opór tego środowiska, afera reprywatyzowanych kamienic nie dobijałaby jej teraz.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.