DWÓCH ZNAJOMYCH GEJÓW POJECHAŁO DO EDYNBURGA WZIĄĆ ŚLUB. Była to wzruszająca uroczystość. Panowie są razem od wielu lat, kochają się, wspierają, tworzą trwały związek, jak to czasem bywa wśród ludzi i niektórych zwierząt. Wrócą do Polski i będą – z punktu widzenia prawa – obcymi sobie osobami, bo w kraju powszechnej miłości bliźniego homoseksualista jest pogardzanym „obcym”, a homoseksualizm strasznym złem obok aborcji, ideologii gender i uchodźców (szatanowi do nich daleko). Katecheza, mimo że prowadzona na żenującym poziomie, wpływa na postawy nietolerancji, bo rzeczywiście geje w naszym kraju nie tylko nie mają szans na normalne życie, ale są prześladowani, o czym świadczy choćby przypadek 14-latka, który niedawno, z powodu homofobii popełnił samobójstwo. Historia wrogości wobec homoseksualistów jest dobrym dowodem na ludzką ignorancję, bezmyślną nienawiść i uprzedzenia. Cywilizowana ludzkość już się z tymi przypadłościami uporała.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.