ROZMAWIAŁA Małgorzata Dobrowolska
Jak lekarze przyjęli pojawienie się botoksu?
Dr Andrzej Ignaciuk: Wykorzystanie w medycynie estetycznej toksyny botulinowej, zwanej też jadem kiełbasianym, wytwarzanej przez beztlenowe laseczki bakterii clostridium botulinum, zaskoczyło samych lekarzy. To przecież najsilniejsza trucizna organiczna, jaka istnieje. Pamiętam moje pierwsze zetknięcie z botoksem na kongresie w Paryżu w 1994 r. Myślałem, że trafiłem na złą sesję. Wykład wzbudzał kontrowersje, ale wszyscy lekarze na sali musieli przyznać, że efekty były niesamowite.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.