Po dziesięciu dniach namysłu Platforma Obywatelska złożyła wniosek o powołanie komisji śledczej w sprawie akcji CBA. Dumni z siebie politycy PO pracowali nad nim dnie i noce, nic więc dziwnego, że zaraz potem udali się gromadnie na wakacje. Podobno niektórzy mają nawet zamiar opalać się topless. O matko, półnagi Grupiński! Mniam, palce lizać.
Temuż Grupińskiemu, całkiem jeszcze ubranemu, PiS całkowicie zlało się z SLD. Cóż, Grupińskiemu w tej kadencji rzeczywistość zlewa się i mętnieje nie po raz pierwszy. Panie Rafale: ziółka, więcej ruchu, zimne kąpiele. Rozumu nie wraca, ale za to jak krążenie poprawia!
Temat na sezon ogórkowy: czy Jan Rokita udaje się na wakacje do Hiszpanii, jak twierdzi jego asystentka oraz „Rzeczpospolita", czy też nie udaje się nigdzie, jak twierdzi on sam. I to dopiero jest sprawa dla komisji śledczej! Przewodniczącym mógły zostać Rywin.
Madame Bufetowa przeforsowała do statutu Warszawy (taki świstek regulujący stosunki między ratuszem a dzielnicami) preambułę. A w preambule, a jakże, invocatio Dei. Mamy w tej sprawie mieszane uczucia, bo z jednej strony fatygowanie Trójcy Świętej do załatwiania spraw w okienku na Targówku wydaje nam się cokolwiek przesadzone, ale z drugiej strony doceniemy realizm Platformy Obywatelskiej. Bez interwencji sił nadprzyrodzonych miasto może rządów HGW nie przetrwać.
Reżimowi siepacze nie próżnują. To przez ich represje i knowania Lech Wałęsa nie jest już traktowany na lotniskach w Monachium i Londynie jak VIP, o czym rozżalony poinformował z Karaibów „Dziennik". Męczeństwa, jakie przez Kaczorów spadają na tego dzielnego człowieka, są niewyobrażalne.
Nieuleczalni wielbiciele Wałka też nie próżnują. Tomasz Wołek, szef półpornograficznej stacji Tele 5 (drugą połowę ramówki stanowi nuda) uznał za stosowne wypowiedzieć się w sprawie rocznicy rządu Kaczora. My nie uznaliśmy za stosowne go słuchać, bo zbyt dobrze znamy naszego Midasa á rebours (czego się tknie, to spieprzy), by wiedzieć, co powie. Jego talent równać się może tylko z jego wzrostem.
W sprawie rocznicy wypowiedział się Jerzy Szmajdziński (SLD). Niestety, jego również pytano o pierwszą rocznicę Kaczora, choć tego samego dnia przypadała również 25. rocznica powołania PRON. Swoją drogą, czy to nie zachwycające? Jak znamy Jarosława, to musiał mieć niezły ubaw, choć pewnie wolałby być powołany w rocznicę stracenia Jagody lub jakoś tak.
A PSL w sprawie rocznicy się nie wypowiedziało. Mają żniwa. Koszą głównie dotacje unijne.
Dopiero lipiec, a my już mamy rozstrzygnięty konkurs na gazetowy idiotyzm roku. „Warszawa będzie brzydsza bez namiotów w Alejach Ujazdowskich" – żegnał pielęgniarki na łamach „Wyborczej" niezmordowany Seweryn Blumsztajn. Jarku (zwracamy się na łamach, bo wiemy, że wbrew oświadczeniom czytasz nas regularnie), teraz rozumiemy, że też lubisz się pośmiać. Zwłaszcza z własnej gazety.
Tytuł depeszy z PAP: „KPP: rząd w ciągu roku nie podjął żadnych przełomowych decyzji gospodarczych". A jakie zdanie ma w tej sprawie SdKPiL?
Tak, tak, wiemy, że to inna KPP, choć patrząc na skład władz, można czasem mieć wątpliwości. Doskonale rozumiemy, że pod oświadczeniem KPP nie podpisał się nikt z nazwiska, bo są to tacy sami fachowcy jak ci, którzy dwa lata temu wieszczyli błyskawiczny krach finansów publicznych (Rumun Petru), benzynę po 6 zł za litr (HGW) i wycofanie inwestorów (wszyscy). I proszę, sprawdziło się. Sami widzieliśmy przedwczoraj, jak się jeden inwestor wycofywał. Z baru na czworakach.
Temuż Grupińskiemu, całkiem jeszcze ubranemu, PiS całkowicie zlało się z SLD. Cóż, Grupińskiemu w tej kadencji rzeczywistość zlewa się i mętnieje nie po raz pierwszy. Panie Rafale: ziółka, więcej ruchu, zimne kąpiele. Rozumu nie wraca, ale za to jak krążenie poprawia!
Temat na sezon ogórkowy: czy Jan Rokita udaje się na wakacje do Hiszpanii, jak twierdzi jego asystentka oraz „Rzeczpospolita", czy też nie udaje się nigdzie, jak twierdzi on sam. I to dopiero jest sprawa dla komisji śledczej! Przewodniczącym mógły zostać Rywin.
Madame Bufetowa przeforsowała do statutu Warszawy (taki świstek regulujący stosunki między ratuszem a dzielnicami) preambułę. A w preambule, a jakże, invocatio Dei. Mamy w tej sprawie mieszane uczucia, bo z jednej strony fatygowanie Trójcy Świętej do załatwiania spraw w okienku na Targówku wydaje nam się cokolwiek przesadzone, ale z drugiej strony doceniemy realizm Platformy Obywatelskiej. Bez interwencji sił nadprzyrodzonych miasto może rządów HGW nie przetrwać.
Reżimowi siepacze nie próżnują. To przez ich represje i knowania Lech Wałęsa nie jest już traktowany na lotniskach w Monachium i Londynie jak VIP, o czym rozżalony poinformował z Karaibów „Dziennik". Męczeństwa, jakie przez Kaczorów spadają na tego dzielnego człowieka, są niewyobrażalne.
Nieuleczalni wielbiciele Wałka też nie próżnują. Tomasz Wołek, szef półpornograficznej stacji Tele 5 (drugą połowę ramówki stanowi nuda) uznał za stosowne wypowiedzieć się w sprawie rocznicy rządu Kaczora. My nie uznaliśmy za stosowne go słuchać, bo zbyt dobrze znamy naszego Midasa á rebours (czego się tknie, to spieprzy), by wiedzieć, co powie. Jego talent równać się może tylko z jego wzrostem.
W sprawie rocznicy wypowiedział się Jerzy Szmajdziński (SLD). Niestety, jego również pytano o pierwszą rocznicę Kaczora, choć tego samego dnia przypadała również 25. rocznica powołania PRON. Swoją drogą, czy to nie zachwycające? Jak znamy Jarosława, to musiał mieć niezły ubaw, choć pewnie wolałby być powołany w rocznicę stracenia Jagody lub jakoś tak.
A PSL w sprawie rocznicy się nie wypowiedziało. Mają żniwa. Koszą głównie dotacje unijne.
Dopiero lipiec, a my już mamy rozstrzygnięty konkurs na gazetowy idiotyzm roku. „Warszawa będzie brzydsza bez namiotów w Alejach Ujazdowskich" – żegnał pielęgniarki na łamach „Wyborczej" niezmordowany Seweryn Blumsztajn. Jarku (zwracamy się na łamach, bo wiemy, że wbrew oświadczeniom czytasz nas regularnie), teraz rozumiemy, że też lubisz się pośmiać. Zwłaszcza z własnej gazety.
Tytuł depeszy z PAP: „KPP: rząd w ciągu roku nie podjął żadnych przełomowych decyzji gospodarczych". A jakie zdanie ma w tej sprawie SdKPiL?
Tak, tak, wiemy, że to inna KPP, choć patrząc na skład władz, można czasem mieć wątpliwości. Doskonale rozumiemy, że pod oświadczeniem KPP nie podpisał się nikt z nazwiska, bo są to tacy sami fachowcy jak ci, którzy dwa lata temu wieszczyli błyskawiczny krach finansów publicznych (Rumun Petru), benzynę po 6 zł za litr (HGW) i wycofanie inwestorów (wszyscy). I proszę, sprawdziło się. Sami widzieliśmy przedwczoraj, jak się jeden inwestor wycofywał. Z baru na czworakach.
Fot: A. Jagielak, Z. Furman
Więcej możesz przeczytać w 30/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.