Po zjedzeniu kanapki z polędwicą ojciec dyrektor zamienił się w kosz na śmieci i tak już mu zostało
Dochodziła północ. Księżyc świecił mocniej niż białe zęby Justyny Pochanke z TVN 24. Wiatr delikatnie muskał policzki lecących na miotłach kobiet, które z gracją lądowały na stokach Łysej Góry. Zalesiona okolica, zwykle o tej porze wymarła, przypominała teraz krzykliwą promocję kremów na zmarszczki podczas bankietu w hotelu Sheraton.
Kobiety po wylądowaniu oddawały miotły na parking strzeżony. W poprzednich latach zdarzały się sytuacje skandaliczne – podczas kilku zlotów doszło do kradzieży ekskluzywnych modeli.
Kobiety po wylądowaniu oddawały miotły na parking strzeżony. W poprzednich latach zdarzały się sytuacje skandaliczne – podczas kilku zlotów doszło do kradzieży ekskluzywnych modeli.
Więcej możesz przeczytać w 30/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.