Paliwa
Orlen zawarł kolejną umowę, która pogłębia uzależnienie Polski od rosyjskiej ropy. W ubiegłą środę prezes PKN Piotr Kownacki i wiceprezes Cezary Filipowicz podpisali długoterminową umowę ze spółką KD Petrotrade FZE. Ta firma – jak dowiedział się „Wprost" – ma siedzibę w Szardży, w raju podatkowym Hamriya w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ale ropa zakontraktowana dla Orlenu to rosyjska Rebco, która zostanie dostarczona do Płocka rurociągiem „Przyjaźń". Dostawca zobowiązał się dostarczać 2,4 mln ton ropy rocznie (ok. 20 proc. zapotrzebowania PKN) od lipca 2007 r. do końca czerwca 2010 r. Choć wartość kontraktu wynosi 3,9 mld USD, to jego zabezpieczenie od ryzyka po stronie odbiorcy wygląda mizernie. W wypadku niezrealizowania co najmniej 90 proc. miesięcznych dostaw lub opóźnień KD Petrotrade FZE ma zapłacić 1,2 mln zł kary miesięcznie. Zarząd Orlenu kolejny raz podpisał umowę bez zabezpieczeń typu performance bond. Gdy dostawa nie dojdzie do skutku, takie gwarancje finansowe pozwalają odbiorcy nabyć na koszt dostawcy ropę z dostawą w dogodnym miejscu po cenach rynkowych. (JJ)
Więcej możesz przeczytać w 30/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.