W opozycji są bolszewicy, a mieńszewicy mają władzę. Jest to wyraz sprawiedliwości dziejowej
Stary dowcip, bo jeszcze z lat 20. ubiegłego wieku. Pewna pani, zamężna po raz trzeci, wystąpiła do sądu o rozwód, jako motyw podając, że jest jeszcze dziewicą. Jak to możliwe? – pyta sędzia. No cóż, mój pierwszy mąż był impotentem, drugi homoseksualistą, a trzeci jest przywódcą partyjnym. A co to ma do rzeczy? No, on codziennie tylko obiecuje i obiecuje.
Więcej możesz przeczytać w 44/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.