Zniesienie kontroli granicznych ma wielką rangę symboliczną, lecz niewiele zmienia
Niemcy znów połamali szlabany na granicy z Polską. W przeciwieństwie do 1939 r. tym razem były sztuczne ognie, szampan i uściski. Tusk obcałował zakatarzoną Merkel i czeskiego premiera Topolánka. Gdzie indziej szef rządu Węgier Gyurcsány padł w ramiona kanclerza Austrii Gusenbauera. Dziewięć państw dostało pod choinkę vouchery na swobodne podróżowanie od Tallina do Lizbony. Szampana nie pili tylko Cypryjczycy, Rumuni i Bułgarzy, którzy muszą dojrzeć do przyjęcia do klubu Schengen. U nas było hucznie i odświętnie. Tysiącletnia Polska po raz kolejny dowiodła, że bliżej nam do mainstreamu Zachodu niż rosyjskich braci Słowian.
Więcej możesz przeczytać w 1/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.