25 lat „Wprost"
Gratuluję 25 lat istnienia. Jestem czytelnikiem „Wprost" od 1988 r. Wówczas rozpocząłem studia w Wyższej Szkole Oficerskiej Służb Kwatermistrzowskich w Poznaniu. Przez te prawie 20 lat czytałem wszystkie numery. Moje poglądy niemal zawsze były odzwierciedleniem tego, o czym pisaliście. Dziś mój 13-letni syn zapytał mnie, dlaczego przez te lata nie gromadziłem kolejnych numerów? Powiedział to w kontekście okładek, które ukazały się w jubileuszowym numerze. Teraz tego żałuję. Byłby ciekawy materiał do omówienia z synem historii waszego pisma i naszej ojczyzny.
JAROSŁAW KOWALSKI
Gdańsk
Łajzokracja
Felieton „Łajzokracja" („Wencel gordyjski”, nr 49) sprowokował mnie do postawienia pytania: „Ile kobiety jest we współczesnej kobiecie?”. Otóż, wierzę, że istnieją kobiety niezwykłe i fascynujące, ale na ulicach widzę najczęściej osoby płci żeńskiej z gumą do żucia i papierosem w ustach, ubrane w sposób tak „masowy” jak szaromundurkowi Chińczycy z czasów Mao: buty „szczurki”, których nie znoszę, albo jakieś trampki bądź coś w rodzaju zdezelowanych biegaczy, wyeksponowane gołe brzuchy, nierzadko z fałdami tłuszczu albo wyraźnie wskazujące na ciążę, pępki przekłute metalurgią z dodatkiem tatuażu, dżinsowe spodnie noszone przez 365 dni w roku, w uszach czopki podłączone do odtwarzaczy mp3, brokatowe szpony z akrylu, prawie tak długie jak palce, komóra jak jakaś relikwia; jak okulary przeciwsłoneczne, to koniecznie takie, jakie lansuje globalna komercja, a nie własny oryginalny gust. Pozostaje jeszcze efekt audio. Z ust niektórych dam usłyszeć można słowa typu „zajebisty”, „gadałam”, nie wspominając o cięższym kalibrze. Do tego dochodzi jeszcze beznadziejna, drażniąca rytmika wypowiedzi, krzykliwość, chaotyczność, ogólny brak spójności w rozmowie, pusty i nerwowy śmiech. Mógłbym tak pisać długo, rozszerzając charakterystykę o zainteresowania, wiedzę, tematy rozmów („gadania”), gust w doborze partnerów życiowych itp.
TOMASZ MIKOŁAJ UCHMAN
Gratuluję 25 lat istnienia. Jestem czytelnikiem „Wprost" od 1988 r. Wówczas rozpocząłem studia w Wyższej Szkole Oficerskiej Służb Kwatermistrzowskich w Poznaniu. Przez te prawie 20 lat czytałem wszystkie numery. Moje poglądy niemal zawsze były odzwierciedleniem tego, o czym pisaliście. Dziś mój 13-letni syn zapytał mnie, dlaczego przez te lata nie gromadziłem kolejnych numerów? Powiedział to w kontekście okładek, które ukazały się w jubileuszowym numerze. Teraz tego żałuję. Byłby ciekawy materiał do omówienia z synem historii waszego pisma i naszej ojczyzny.
JAROSŁAW KOWALSKI
Gdańsk
Łajzokracja
Felieton „Łajzokracja" („Wencel gordyjski”, nr 49) sprowokował mnie do postawienia pytania: „Ile kobiety jest we współczesnej kobiecie?”. Otóż, wierzę, że istnieją kobiety niezwykłe i fascynujące, ale na ulicach widzę najczęściej osoby płci żeńskiej z gumą do żucia i papierosem w ustach, ubrane w sposób tak „masowy” jak szaromundurkowi Chińczycy z czasów Mao: buty „szczurki”, których nie znoszę, albo jakieś trampki bądź coś w rodzaju zdezelowanych biegaczy, wyeksponowane gołe brzuchy, nierzadko z fałdami tłuszczu albo wyraźnie wskazujące na ciążę, pępki przekłute metalurgią z dodatkiem tatuażu, dżinsowe spodnie noszone przez 365 dni w roku, w uszach czopki podłączone do odtwarzaczy mp3, brokatowe szpony z akrylu, prawie tak długie jak palce, komóra jak jakaś relikwia; jak okulary przeciwsłoneczne, to koniecznie takie, jakie lansuje globalna komercja, a nie własny oryginalny gust. Pozostaje jeszcze efekt audio. Z ust niektórych dam usłyszeć można słowa typu „zajebisty”, „gadałam”, nie wspominając o cięższym kalibrze. Do tego dochodzi jeszcze beznadziejna, drażniąca rytmika wypowiedzi, krzykliwość, chaotyczność, ogólny brak spójności w rozmowie, pusty i nerwowy śmiech. Mógłbym tak pisać długo, rozszerzając charakterystykę o zainteresowania, wiedzę, tematy rozmów („gadania”), gust w doborze partnerów życiowych itp.
TOMASZ MIKOŁAJ UCHMAN
Więcej możesz przeczytać w 1/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.