Polska mafia piłkarska była silniejsza niż największe gangi
Tradycyjny sport traci rację bytu. De facto stał się formą organizacyjną zorganizowanej przestępczości. Wiele klubów i związków sportowych działa bowiem jak gangi. O wynikach meczów, pojedynków pięściarskich czy nawet składzie uczestników turniejów olimpijskich decyduje często nie przygotowanie zawodników, lecz sieć powiązań rodem z „Ojca chrzestnego". Gra toczy się o miliardy dolarów, jakie przynoszą ustawione zakłady bukmacherskie. Według Europejskiej Federacji Piłki Nożnej (UEFA), ustawianie wyników staje się najpoważniejszym zagrożeniem dla sportu.
Więcej możesz przeczytać w 15/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.