Po konflikcie z PiS europosłowie PJN dostali propozycję zmiany frakcji w Parlamencie Europejskim – dowiedział się „Wprost". Zaproszenie wystosowali jednak nie chadecy z Europejskiej Partii Ludowej, ale liberałowie z ALDE. – Jeśli PJN z niego skorzysta, to wyborcy zabiją ich śmiechem – uważa Ryszard Czarnecki z PiS. – Sygnały z innych grup rzeczywiście dostajemy. Wolałbym zostać tu, gdzie jestem, czyli w grupie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, ale w polityce wszystko jest możliwe – mówi „Wprost” Marek Migalski z PJN. – Wiele zależy od tego, czy koledzy z PiS będą dalej przenosić do Brukseli wojnę polsko-polską – tłumaczy. Żadna inna frakcja nie jest zainteresowana przejęciem czterech europosłów PJN (Migalski, Michał Kamiński, Adam Bielan, Paweł Kowal). – Nie wyobrażam sobie obecności takich ludzi jak Marek Migalski w naszej grupie. Wystarczy poczytać jego blog, na którym nie padło jeszcze ani jedno miłe słowo pod adresem Platformy czy rządu Donalda Tuska – mówi europoseł PO Krzysztof Lisek. Jego frakcja Europejska Partia Ludowa jest jedyną, do której deputowanym PJN mogłoby być blisko pod względem światopoglądowym.
MK
Kobiety do wyborów
Stowarzyszenie Kongres Kobiet chce pomóc wszystkim kobietom, które chcą kandydować w tegorocznych wyborach do parlamentu. Zarówno tym, które szukają partii mogącej wystawić je na swoich listach, jak i tym, które będąc członkiniami partii, są przez nie sekowane, np. poprzez umieszczanie ich kandydatur na miejscach „niebiorących". Partie już rozpoczęły układanie list wyborczych i zapowiadają ich zamknięcie z końcem marca. Zgodnie z nowo przyjętą ustawą parytetową minimum 35 proc. miejsc na listach wyborczych musi przypaść kobietom. Prezydent wprawdzie ustawy jeszcze nie podpisał, ale tylko dlatego, że zamierza to zrobić w sposób bardziej uroczysty niż zwykle, zapraszając kobiety.
AP
Dobra rada na Euro
Roczny budżet – około 200 tys. zł, w tym 20 tys. zł na podróże krajowe i zwrot kosztów dla zaproszonych gości. Takie pieniądze zasilają działalność 15-osobowej Rady Bezpieczeństwa Imprez Sportowych. Mało kto o niej słyszał, ale Rada musi być naprawdę ważna: zasiadają w niej urzędnicy MSWiA, kilku działaczy sportowych, policjanci. W 2008 r. z myślą o Euro 2012 powołał ją premier Donald Tusk, a Rada zbiera się (zrobiła to już sześć razy), obraduje, wydaje pieniądze. Efekty jej prac nie są znane, ale na stronie w internecie można podziwiać zdjęcia – na przemian z pogadanek w szkole i z zadymy na stadionie. Rada chwali się, że uczestniczy m.in. w programie „Jestem fair", realizowanym wspólnie z Uniwersytetem Łódzkim. Ideą projektu jest „wykorzystanie idei fair play jako edukacyjnego elementu zwalczania rasizmu, ksenofobii i antysemityzmu”. Bezpieczeństwem podczas Euro 2012 zajmuje się formalnie spółka PL 2012.
woc
Chiński Rok Królika
Aktorzy na zdjęciu powyżej przygotowują się do przedstawienia tradycyjnej, pochodzącej z okresu dynastii Cing ceremonii powitania nowego roku, w której ramach wznoszą modły o powodzenie i dobre plony w nadchodzących dwunastu miesiącach. Chińczycy świętują nadejście nowego roku księżycowego. Zgodnie z tradycją obchody powitania Roku Królika potrwają 15 dni. Nowy Rok z towarzyszącym mu Świętem Wiosny jest jednym z najważniejszych wydarzeń w chińskim kalendarzu, w tym czasie setki milionów Chińczyków wracają do swoich rodzin, by wspólnie świętować. Według legendy kalendarz chiński wynalazł mityczny władca i protoplasta Chińczyków Huang Di w 2637 r. p.n.e. Składa się on z dwunastoletnich cykli, w których każdy rok reprezentowany jest przez jedno z mitologicznych zwierząt.
DK
Seksizm na spalonym
„Męski szowinista", „seksistowski wieprz” – takimi wyzwiskami brytyjska prasa obrzuciła dwóch komentatorów sportowych, Andy’ego Graya i Richarda Keysa. Wyspiarze są oburzeni, ponieważ panowie podczas przerwy w meczu piłki nożnej w niewybredny sposób skomentowali kobietę sędzię Sian Massey. Nie wiedzieli tylko, że mają włączone mikrofony i ich dyskusję słyszy cała Wielka Brytania. Co takiego powiedzieli? „Nie mam nic przeciw fankom, ale nie ma mowy, żebym popierał kobiety sędziów liniowych i menedżerów”, „Piłka nożna nie jest sportem kobiecym” – usłyszeli telewidzowie. Jakby tego było mało, obaj naśmiewali się z artykułu Karren Brady w „The Sun” o… dyskryminacji w futbolu. Reakcja władz stacji Sky Sports była natychmiastowa – dziennikarze zostali wyrzuceni z pracy za seksizm. O ile jednak angielskie media nie pozostawiły na komentatorach suchej nitki, czytelnicy okazali się znacznie bardziej wyrozumiali. W sądzie przeprowadzonej przez „The Guardian” zaledwie 57 proc. respondentów zgadza się z decyzją stacji. Reszta uważa, że takie komentarze to „nic złego”.
JN
Test na talent
Kilka dni temu na premierę swojego najnowszego filmu „Wkraczając w pustkę" przyjechał do Polski Gaspar Noé. Podczas wizyty w Warszawie reżyser chętnie opowiadał o swojej ulubionej aktorce, Monice Bellucci. Włoszka zagrała w jego skandalizującym obrazie „Nieodwracalne”, w którym znajduje się kilkunastominutowa, bardzo naturalistyczna scena gwałtu. Produkcji zarzucano nawet pornograficzny charakter. Bellucci twierdziła w wywiadach, że rolę przyjęła, aby się sprawdzić. Przed kamerę trafiła bowiem prosto z wybiegu i często zarzucano jej brak wykształcenia aktorskiego. Rola zgwałconej kobiety chciała udowodnić, ze naprawdę potrafi grac. Do tej pory wystąpiła w niemal trzydziestu filmach, z których najgłośniejsze to „Malena", „Pasja” i „Za ile mnie pokochasz”. W tej ostatniej produkcji aktorka pojawiła się u boku Gérarda Depardieu i wcieliła się w postać luksusowej prostytutki, której klient proponuje małżeństwo. W tym tygodniu komedia „Za ile mnie pokochasz” na DVD we „Wprost”.
IN
Pomóż pamiętać
W 66. rocznice wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu Fundacja Auschwitz-Birkenau rozpoczęła zbiórkę funduszy na ochronę i konserwacje tego miejsca pamięci oraz przechowywanych w nim eksponatów. To m.in. ponad 110 tys. butów, 250 zachowanych tałesów i tysiące walizek należących do więźniów obozu. Wszystkie one na skutek upływu czasu niszczeją. Roczny koszt prac konserwatorskich wyceniany jest na 4 do 5 milionów euro. Naprawa jednego drewnianego baraku na terenie Auschwitz II Birkenau to 310 tys. euro, a do wyremontowania jest aż dziesięć baraków.
Datki można przekazywać na konto :
Fundacja Auschwitz-Birkenau Bank PKO BP SWIFT: BPKOPLPW PLN: PL 14 1020 1042 0000 8102 0210 8868
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.