Red Hot Chili Peppers, jedna z największych gwiazd światowej muzyki, ostre brzmienia zamieniła na lekkie rockowe przeboje. I nikomu to nie przeszkadza.
Specjaliści od PR zapowiadali, że płyta „I’m With You" (premiera w poniedziałek 29 sierpnia) będzie dla Red Hot Chili Peppers nowym początkiem. W składzie nie ma już gitarzysty i do niedawna głównego kompozytora grupy Johna Frusciantego – zastąpił go jego przyjaciel, młodszy o kilkanaście lat od pozostałych członków zespołu Josh Klinghofer. Jednak wbrew zapowiedziom obyło się bez rewolucji – RHCP trzymają się patentów, które dobrze już sprawdzili. Tempa ani szybkie, ani wolne, brzmienie ani ciężkie, ani lekkie, piosenki ani długie, ani krótkie, ani wtórne, ani odkrywcze. Ot, pośrodku. Idealne do słuchania w samochodzie.
Więcej możesz przeczytać w 35/2011 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.