Coś ostatnio modne jest chodzenie czwórkami. Zobaczcie sami. Irak wyzwalały Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Australia i Pol-ska. Wyzwalaliśmy co prawda w dwieście osób, ale żeby utrzymać pokój, będzie nas potrzeba już trzy tysiące! Albo i lepiej. Tak czy inaczej, pierwszy raz policzyłem do czterech. W chwilę później usłyszałem, że Gabriel Janowski, będąc zdecydowanym przeciwnikiem Unii Europejskiej, bo "nie ma na świecie takich kajdanek, którymi się człowiek przykuje do kaloryfera w Brukseli, to dzwonią w Warszawie", powiedział, że lepszym wyjściem dla nas byłoby przymierze czterech państw: Polski, Białorusi, Ukrainy i Turcji. Gorliwy wyznawca Ligi Polskich Rodzin chce połączyć katolicyzm, prawosławie i islam w jedno spójne ciało, co może sugerować, że częściej bierze na kicanie. Prezydentem takiego sojuszu zostanie Aleksander Łukaszenka, który najlepiej wie, co to jest demokracja, bo kiedy dowiedział się, że jakiś opozycjonista chce zaprotestować przeciwko niemu strajkiem głodowym, powiedział, że "Białoruś jest państwem demokratycznym i nikt nikogo nie będzie zmuszał do jedzenia". To uświadomiło dysydentowi, że osłabi tylko siebie, a nie Łukaszenkę, czyli inaczej mówiąc Aleksandra wszech czasów, ponieważ przewodniczący jego związków zawodowych wypowiedział nie tak dawno inne interesujące zdanie: "Białoruś jest wolnym krajem i będzie na prezydenta wybierała tylko tego, kogo lubi i szanuje najbardziej". Biorąc pod uwagę krążące po gazetach plotki, że Saddam Husajn z synami Kusajem i Udajem też zaparkował koło Mińska, to dzięki takiemu sojuszowi na pewno prędzej czy później będziemy mieli wąglika w Klewkach. I wtedy pojawi się u nas... czteropaństwowa grupa szybkiego reagowania złożona z Francji, Niemiec, Belgii i Luksemburga, który ma tak silną i dużą armię, że stanie na jej czele. I takiego właśnie bigosu narobi nam Gabriel Janowski, kiedy nie wejdziemy do unii. I wtedy stanie się tak, jak wieszczył jeden z działaczy LPR: "Bigos nie będzie nasz!!!".
Więcej możesz przeczytać w 19/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.