TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI
Nr 1 (118) Rok wyd. 4 WARSZAWA, poniedziałek 3 stycznia 2005 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza
Cała nadzieja w planetoidzie
Nadzieję na to, by Józef Oleksy przestał byś marszałkiem, daje pewna planetoida, która ma uderzyć w Ziemię.
Niestety, prawdopodobieństwo, by uderzyła w Sejm, nie jest zbyt duże, a co gorsza, ma ona dotrzeć do naszej planety dopiero w 2029 r., jakkolwiek wiele wskazuje na to, że i do tego czasu marszałek Oleksy będzie pełnił swą funkcję.
"Euorgan Ludu" publikuje zdjęcie demaskujące spisek Kuny i Żagla
Stand zamiast prawdziwej Pierwszej Damy
Jak wiadomo, pewien dziennik opublikował niedawno zdjęcia mające przedstawiać Panią Prezydentową Jolantę Kwaśniewską łamiącą się opłatkiem z niejakimi Kuną i Żaglem. Zdjęcie z lewej: łamanie z Kuną.
Zdjęcia te miały godzić w jej dobre imię. Tymczasem "Euorgan Ludu" dotarł do zdjęcia, które ukazuje kulisy tego wieczoru. Otóż, cała sesja zdjęciowa została zaaranżowana przez aferzystów przy użyciu tzw. standa (wyciętej sylwetki), a nie żywej Pierwszej Damy - co ujawnia zdobyte przez nas zdjęcie. Zdjęcie z prawej: porzucony stand chwilę po zakończeniu rzekomej Wigilii.
Spór o uczciwość SB
G. Czempiński szkaluje kolegów
K. Wyszkowski ich broni
W mediach trwa polemika na temat rzetelności pracy byłej Służby Bezpieczeństwa.
Bardzo złe świadectwo wystawia swoim kolegom były agent służb specjalnych PRL Gromosław Czempiński, twierdząc, że mieli oni tendencję do bezpodstawnego zawyżania swoich osiągnięć.
Dobrego imienia SB bronią natomiast niektórzy byli opozycjoniści, jak na przykład Krzysztof Wyszkowski, twierdząc, że uczciwie wypełniała ona swoje obowiązki.
Wąchock bez pochodu
Tegoroczny pochód pierwszomajowy SLD w Wąchocku nie odbędzie się.
Tradycyjnie odbywał się on na rynku (który jest tak duży, że jak się położyć, to ręce są w zbożu, a nogi w burakach), a na trybunie stał sołtys (ten sam, któremu powiesiły się konie, jak im powiedział "wiśta") i przemawiał (z żarówką w ustach, żeby się jaśniej wyrażać). Pochód maszerował bez przerwy od lat osiemdziesiątych (bo trafił na rondo) - ale w tym roku się nie odbędzie, gdyż z SLD w tej miejscowości wystąpił ostatni członek. Uznał on, że w konkurencji na przykład z działaczami z pobliskich Starachowic i tak nie ma szans.
List do redakcji
Droga redakcjo, kto weźmie w obronę nas, ubogich z Katowic, gdzie Ośrodek Pomocy chce brutalnie represjonować ponad 600 osób za posiadanie buraka (znaczy się komóry). One wymyśliły, że jak ktoś go ma, to niby, że nie jest ubogi. My się niemi nie chwalymy, ale one to wyniuchały z naszych umów z bankamy (gdzie trza było podać, jak się z nami kontaktować na przykład, jak któren jest na przykład na wycieczce za granicą) dotyczącymi kart bankomatowych (bo my te pomoc z takiej dziury w murze wypłacamy - przez co ona nic społeczeństwo nie kosztuje). A co one te z Pomocy se myślą? Jak na imprze trza po butelkę łyskacza skoczyć, to się dzwoni po takse i jest chwila moment. To niby lepiej by było, jakby jeden z drugim w swój samochód wsiadał? To by dopiero był krzyk, że się ubogie samochodamy po pijaku rozbijajom.
Czy jaka wrażliwa społecznie premier Jaruga-Nowacki czy inny Piotr Ikonowicz nie mogliby powstrzymać tych wściekłych lyberałów z Ośrodka Pomocy?
Nr 1 (118) Rok wyd. 4 WARSZAWA, poniedziałek 3 stycznia 2005 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza
Cała nadzieja w planetoidzie
Nadzieję na to, by Józef Oleksy przestał byś marszałkiem, daje pewna planetoida, która ma uderzyć w Ziemię.
Niestety, prawdopodobieństwo, by uderzyła w Sejm, nie jest zbyt duże, a co gorsza, ma ona dotrzeć do naszej planety dopiero w 2029 r., jakkolwiek wiele wskazuje na to, że i do tego czasu marszałek Oleksy będzie pełnił swą funkcję.
"Euorgan Ludu" publikuje zdjęcie demaskujące spisek Kuny i Żagla
Stand zamiast prawdziwej Pierwszej Damy
Jak wiadomo, pewien dziennik opublikował niedawno zdjęcia mające przedstawiać Panią Prezydentową Jolantę Kwaśniewską łamiącą się opłatkiem z niejakimi Kuną i Żaglem. Zdjęcie z lewej: łamanie z Kuną.
Zdjęcia te miały godzić w jej dobre imię. Tymczasem "Euorgan Ludu" dotarł do zdjęcia, które ukazuje kulisy tego wieczoru. Otóż, cała sesja zdjęciowa została zaaranżowana przez aferzystów przy użyciu tzw. standa (wyciętej sylwetki), a nie żywej Pierwszej Damy - co ujawnia zdobyte przez nas zdjęcie. Zdjęcie z prawej: porzucony stand chwilę po zakończeniu rzekomej Wigilii.
Spór o uczciwość SB
G. Czempiński szkaluje kolegów
K. Wyszkowski ich broni
W mediach trwa polemika na temat rzetelności pracy byłej Służby Bezpieczeństwa.
Bardzo złe świadectwo wystawia swoim kolegom były agent służb specjalnych PRL Gromosław Czempiński, twierdząc, że mieli oni tendencję do bezpodstawnego zawyżania swoich osiągnięć.
Dobrego imienia SB bronią natomiast niektórzy byli opozycjoniści, jak na przykład Krzysztof Wyszkowski, twierdząc, że uczciwie wypełniała ona swoje obowiązki.
Wąchock bez pochodu
Tegoroczny pochód pierwszomajowy SLD w Wąchocku nie odbędzie się.
Tradycyjnie odbywał się on na rynku (który jest tak duży, że jak się położyć, to ręce są w zbożu, a nogi w burakach), a na trybunie stał sołtys (ten sam, któremu powiesiły się konie, jak im powiedział "wiśta") i przemawiał (z żarówką w ustach, żeby się jaśniej wyrażać). Pochód maszerował bez przerwy od lat osiemdziesiątych (bo trafił na rondo) - ale w tym roku się nie odbędzie, gdyż z SLD w tej miejscowości wystąpił ostatni członek. Uznał on, że w konkurencji na przykład z działaczami z pobliskich Starachowic i tak nie ma szans.
List do redakcji
Droga redakcjo, kto weźmie w obronę nas, ubogich z Katowic, gdzie Ośrodek Pomocy chce brutalnie represjonować ponad 600 osób za posiadanie buraka (znaczy się komóry). One wymyśliły, że jak ktoś go ma, to niby, że nie jest ubogi. My się niemi nie chwalymy, ale one to wyniuchały z naszych umów z bankamy (gdzie trza było podać, jak się z nami kontaktować na przykład, jak któren jest na przykład na wycieczce za granicą) dotyczącymi kart bankomatowych (bo my te pomoc z takiej dziury w murze wypłacamy - przez co ona nic społeczeństwo nie kosztuje). A co one te z Pomocy se myślą? Jak na imprze trza po butelkę łyskacza skoczyć, to się dzwoni po takse i jest chwila moment. To niby lepiej by było, jakby jeden z drugim w swój samochód wsiadał? To by dopiero był krzyk, że się ubogie samochodamy po pijaku rozbijajom.
Czy jaka wrażliwa społecznie premier Jaruga-Nowacki czy inny Piotr Ikonowicz nie mogliby powstrzymać tych wściekłych lyberałów z Ośrodka Pomocy?
Więcej możesz przeczytać w 1/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.