Czyż nie dobija się kinomanów?
Piorunującą dawkę aż stu filmów zaproponują organizatorzy 24. edycji Festiwalu Debiutów filmowych "Młodzi i Film" w Koszalinie (21-25 czerwca). I choć prawdziwa to trampolina dla początkujących filmowców, to na festiwalu pojawią się też obrazy dobrze już znane - m.in. węgierscy "Kontrolerzy" czy polskie "Pręgi" Magdaleny Piekorz i "Pitbull" Patryka Vegi. Nadmorskie święto kina zostanie podzielone na dwie części konkursowe: międzynarodowych debiutów fabularnych oraz krajowych etiud studentów szkół filmowych. Imprezie będą towarzyszyć spotkania z twórcami, warsztaty filmowe, laboratorium scenopisarskie oraz koncerty, m.in. grupy Proletaryat. A wszystko bezpłatnie! (IN)
WYSTAWA
Dziedzictwo "Solidarności"
Czy można przez sztukę opowiedzieć 25 lat historii Polaków? Zwłaszcza że w ciągu tego czasu tyle się wydarzyło. Komuna prawie zdechła, potem prawie zmartwychwstała. Polacy wraz z nowymi sojusznikami walczą o demokrację w Iraku, mamy bezrobocie, wszelkie odmiany frustracji, ale co najważniejsze - szansę na dobrobyt. Kuratorzy wystawy "Pamięć i uczestnictwo", poświęconej 25-leciu "Solidarności", podjęli się tego zadania. W gdańskim Muzeum Narodowym do 18 września można uczestniczyć w rajdzie historycznym, który zaczyna się od dokumentacji kultury niezależnej lat 1980-1989, a kończy na całkiem nowych (choć poruszających równie trudne społecznie tematy) dziełach. Warto się zatrzymać przed fotografiami Erazma Ciołka, który ze swoim aparatem zawsze podchodził blisko do uczestników wydarzeń. Dzięki temu nawet zdjęciom tłumu potrafił nadać kameralny nastrój, ludzki wymiar. (ŁR)
KSIĄŻKA
Piękne żagle
Navigare necesse est (życie jest żeglugą) - mówi łacińska maksyma. Dla niektórych wręcz literalnie, bo więcej czasu spędzają na wodzie niż na lądzie. I choć od dawna mówi się o zmierzchu żaglowców, rzesze wilków morskich nadal kochają te statki. Restaurują je, budują repliki, a później wypływają na morza i oceany. Ale piękno żaglowców powala na kolana nawet zatwardziałe szczury lądowe. To dla nich głównie jest przeznaczony album "Żaglowce świata". Wstęp napisał kapitan Krzysztof Baranowski, który ma na koncie ponad 250 tys. przepłyniętych mil morskich. (ŁR)
KRÓTKO PO WOLSKU
Potęga niesmaku
Gołym okiem widać, że zmysłem, który w naszych czasach podlega największej degradacji, jest smak. Bractwo kurkowe urządza sobie strzelaninę do portretu papieża Jana Pawła II, i co gorsza, nie widzi w tym nic niestosownego. Pani wicepremier bierze udział w nielegalnej manifestacji i się tym chlubi. Każdemu kolejnemu odkryciu esbeckiego kapusia towarzyszy współczucie licznych autorytetów moralnych dla kapującego, przy całkowitym braku zainteresowania zakapowanymi. Pomieszanie z poplątaniem. I skąd to się bierze? Niestety, sądzę, że na przemian ze Wschodu i z Zachodu. Libertynizm i pospolite chamstwo bez trudu znajdują płaszczyznę porozumienia.
A skoro o Wschodzie mowa, mogło się wydawać, że niewiele może przebić takie głośne inicjatywy, jak otwarcie Muzeum Wódki lub Wielką Moskiewską, czyli wyścigi świń. Podobno świnkę triumfatorkę okrywa się purpurowym płaszczem i dożywotnio ułaskawia (zapewne na mocy specjalnego prezydenckiego ukazu). Jednak okazało się, że pomysłowość nie zna granic (a nawet kordonów z drutu kolczastego) - oto w ramach atrakcji turystycznych w dawnych sowieckich łagrach organizuje się pościgi za gośćmi i strzelanie do nich farbą. I to nie koniec pomysłowości. Dla turystów powinna zostać stworzona możliwość pracy w kopalni lub przy wycinaniu tajgi, udział w przesłuchaniu, następnie w procesie z koniecznym samooskarżeniem i na koniec w symulowanej egzekucji. Ekstremalna rozrywka. Ongiś nie do pomyślenia! Na koniec odrobina prywaty. Przepraszam wszystkich internautów, którym po wklepaniu do wyszukiwarki hasła "Wolski" wyskakuje Jaruzelski. Takie czasy.
Marcin Wolski
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.