Władze Białorusi walczą z "rewolucyjną zarazą", która za pośrednictwem kablówki płynie z sąsiedniej Ukrainy
Wyłączanie pomarańczy
Władze Białorusi walczą z "rewolucyjną zarazą", która za pośrednictwem kablówki płynie z sąsiedniej Ukrainy. W Kalinkowiczach na południu Białorusi tylko przez kilka miesięcy miejscowa telewizja kablowa nadawała ukraiński program Inter-Plus. Widzom pozwolono jeszcze obejrzeć konkurs Eurowizji w Kijowie. Potem bez żadnych zapowiedzi na tym samym kanale pojawił się Russkij Iluzjon. - Retransmisji Inter-Plusa i innych ukraińskich kanałów zabroniło nam nasze Ministerstwo Informacji - tłumaczył się operator kablówki. To nie pierwszy przykład "zakłóceń w odbiorze" ukraińskich programów. Jesienią ubiegłego roku operator z Pińska nagle wyłączył dźwięk podczas transmisji debaty przedwyborczej Wiktora Janukowycza i Wiktora Juszczenki. Mieszkańcy białorusko-ukraińskiego pogranicza montują teraz własne anteny ze wzmacniaczami, umożliwiające odbiór ukraińskich programów.
Cezary Goliński
Ślub co dwa tygodnie
Nie minęły dwa tygodnie po ślubie z jedenastą żoną, a rządzący Suazi (niewielkim krajem na południu Afryki) król Mswati III ponownie stanął na ślubnym kobiercu. Dwunastą wybranką króla jest Suazi Nothando Dube, 18-letnia finalistka wyborów Miss Nastolatek, którą król poznał podczas dorocznego tzw. tańca trzcin. Królewska rodzina kosztuje Suazi coraz więcej, zwłaszcza że Mswati III lubi luksus - podróżuje po kraju maybachem wartym pół miliona dolarów. Tymczasem w Suazi panuje 40-procentowe bezrobocie, a 70 proc. obywateli żyje za jednego dolara dziennie. (greg)
Bułgarska ruletka
Do udziału w wyborach parlamentarnych ma zachęcić Bułgarów... loteria. Wśród tych, którzy stawią się w lokalach wyborczych, zostaną rozlosowane nagrody, m.in. telefony komórkowe i sprzęt audio-wideo. Wystarczy, że po oddaniu głosu chętny wyśle SMS z numerem lokalu wyborczego i własnym numerem ewidencyjnym. Loteria miałaby kosztować państwo 2 mln euro. Pomysł wywołał oburzenie socjalistycznej opozycji, która uważa, że tak zwiększona frekwencja wpłynie na lepszy wynik rządzącej jeszcze partii premiera Symeona Sakskoburggotskiego. Sąd Najwyższy oddalił skargę opozycji i tym samym uznał możliwość zorganizowania loterii. (DC)
Ci okropni Germanie
Kto ponad jedenaście wieków temu pomógł wikingom złupić Anglię? Najnowsze dowody obciążają Niemców, a ściślej - ich germańskich przodków. To oni - według norweskich i rosyjskich archeologów - dostarczyli wikingom miecze. Wojownicy z Północy ruszali aż nad Ren, by zaopatrzyć się w produkowaną tam broń, która - jak na ówczesne czasy - była dosyć droga, ale za to doskonałej jakości, bo miecze nie łamały się nawet w najostrzejszej walce. Zespół archeologów wpadł na ten trop podczas badania pieczęci pozostawionych na broni. Te miecze okazały się groźniejsze od pocisków V-1, które nie pomogły wygrać Niemcom bitwy o Anglię podczas II wojny światowej. (greg)
Władze Białorusi walczą z "rewolucyjną zarazą", która za pośrednictwem kablówki płynie z sąsiedniej Ukrainy. W Kalinkowiczach na południu Białorusi tylko przez kilka miesięcy miejscowa telewizja kablowa nadawała ukraiński program Inter-Plus. Widzom pozwolono jeszcze obejrzeć konkurs Eurowizji w Kijowie. Potem bez żadnych zapowiedzi na tym samym kanale pojawił się Russkij Iluzjon. - Retransmisji Inter-Plusa i innych ukraińskich kanałów zabroniło nam nasze Ministerstwo Informacji - tłumaczył się operator kablówki. To nie pierwszy przykład "zakłóceń w odbiorze" ukraińskich programów. Jesienią ubiegłego roku operator z Pińska nagle wyłączył dźwięk podczas transmisji debaty przedwyborczej Wiktora Janukowycza i Wiktora Juszczenki. Mieszkańcy białorusko-ukraińskiego pogranicza montują teraz własne anteny ze wzmacniaczami, umożliwiające odbiór ukraińskich programów.
Cezary Goliński
Ślub co dwa tygodnie
Nie minęły dwa tygodnie po ślubie z jedenastą żoną, a rządzący Suazi (niewielkim krajem na południu Afryki) król Mswati III ponownie stanął na ślubnym kobiercu. Dwunastą wybranką króla jest Suazi Nothando Dube, 18-letnia finalistka wyborów Miss Nastolatek, którą król poznał podczas dorocznego tzw. tańca trzcin. Królewska rodzina kosztuje Suazi coraz więcej, zwłaszcza że Mswati III lubi luksus - podróżuje po kraju maybachem wartym pół miliona dolarów. Tymczasem w Suazi panuje 40-procentowe bezrobocie, a 70 proc. obywateli żyje za jednego dolara dziennie. (greg)
Bułgarska ruletka
Do udziału w wyborach parlamentarnych ma zachęcić Bułgarów... loteria. Wśród tych, którzy stawią się w lokalach wyborczych, zostaną rozlosowane nagrody, m.in. telefony komórkowe i sprzęt audio-wideo. Wystarczy, że po oddaniu głosu chętny wyśle SMS z numerem lokalu wyborczego i własnym numerem ewidencyjnym. Loteria miałaby kosztować państwo 2 mln euro. Pomysł wywołał oburzenie socjalistycznej opozycji, która uważa, że tak zwiększona frekwencja wpłynie na lepszy wynik rządzącej jeszcze partii premiera Symeona Sakskoburggotskiego. Sąd Najwyższy oddalił skargę opozycji i tym samym uznał możliwość zorganizowania loterii. (DC)
Ci okropni Germanie
Kto ponad jedenaście wieków temu pomógł wikingom złupić Anglię? Najnowsze dowody obciążają Niemców, a ściślej - ich germańskich przodków. To oni - według norweskich i rosyjskich archeologów - dostarczyli wikingom miecze. Wojownicy z Północy ruszali aż nad Ren, by zaopatrzyć się w produkowaną tam broń, która - jak na ówczesne czasy - była dosyć droga, ale za to doskonałej jakości, bo miecze nie łamały się nawet w najostrzejszej walce. Zespół archeologów wpadł na ten trop podczas badania pieczęci pozostawionych na broni. Te miecze okazały się groźniejsze od pocisków V-1, które nie pomogły wygrać Niemcom bitwy o Anglię podczas II wojny światowej. (greg)
Więcej możesz przeczytać w 25/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.