***1/2
Nareszcie mamy pierwszy tom "Listów do żony" Witkacego - książkę słynną na wiele lat przed jej wydaniem. Ma ona skorygować negatywną legendę "wariata z Krupówek". To jedno z większych wydarzeń literacko-edytorskich ostatnich lat i hit edycji "Dzieł zebranych" autora "Szewców". Książka sprawdza się zarówno jako źródło wiedzy o pisarzu i środowisku, w którym przebywał w latach 1923-1927 (przypisy zajmują więcej miejsca niż listy i są równie intrygujące jak materiał źródłowy), jak i miejscami pikantna lektura. To też świadectwo nasilającej się depresji Witkiewicza, dla którego "przyszłość ciemna", a "możliwości nieszczęść coraz większe". I wreszcie jest to portret Jadwigi - adresatki listów - którą pisarz wielbił w sposób przewrotny, czyli dla siebie typowy.
Marek Kochanowski
Stanisław Ignacy Witkiewicz "Listy do żony", oprac. Janusz Degler, PIW
Nareszcie mamy pierwszy tom "Listów do żony" Witkacego - książkę słynną na wiele lat przed jej wydaniem. Ma ona skorygować negatywną legendę "wariata z Krupówek". To jedno z większych wydarzeń literacko-edytorskich ostatnich lat i hit edycji "Dzieł zebranych" autora "Szewców". Książka sprawdza się zarówno jako źródło wiedzy o pisarzu i środowisku, w którym przebywał w latach 1923-1927 (przypisy zajmują więcej miejsca niż listy i są równie intrygujące jak materiał źródłowy), jak i miejscami pikantna lektura. To też świadectwo nasilającej się depresji Witkiewicza, dla którego "przyszłość ciemna", a "możliwości nieszczęść coraz większe". I wreszcie jest to portret Jadwigi - adresatki listów - którą pisarz wielbił w sposób przewrotny, czyli dla siebie typowy.
Marek Kochanowski
Stanisław Ignacy Witkiewicz "Listy do żony", oprac. Janusz Degler, PIW
Więcej możesz przeczytać w 39/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.