Najpierw przez 50 lat było radio, potem telewizja naziemna, a jeszcze później telewizja kablowa. To była telewizja nadawana linearnie. By coś zobaczyć, musiałeś o odpowiedniej porze włączyć telewizor. Teraz czas na telewizję w internecie. Ona nie ma żadnych ograniczeń – mówi „Wprost” Reed Hastings, szef i współzałożyciel Netflixa. Niecałe 20 lat temu ten niepozorny bostończyk, absolwent informatyki na Stanfordzie, założył wypożyczalnię kaset wideo. Pomysł pojawił się przypadkiem. – Wypożyczyłem i przetrzymałem film „Apollo 13”. Miałem sześć tygodni spóźnienia i 40 dolarów kary do zapłacenia. To była moja wina, po prostu gdzieś zagubiłem tę kasetę. Nie chciałem zwierzać się z tego żonie. Mówię sobie: „I co, zamierzasz teraz poświęcić uczciwość swojego małżeństwa przez jakąś karę z wypożyczalni?”. Jechałem wtedy na siłownię i pomyślałem, że oni mają najlepszy model biznesowy. Płacisz te 40 dolarów, ale ćwiczysz, ile i kiedy chcesz – opowiada Hastings. Tak powstał Netflix, który za stałą opłatą oferował możliwość wypożyczenia filmów najpierw w Kalifornii, a potem w całych Stanach. Dziś o jego głównym ówczesnym konkurencie, sieci Blockbuster, pamiętają tylko nieliczni, a Netflix jest największą na świecie telewizją internetową mającą ponad 83 mln użytkowników z ponad 190 krajów. Firma notowana jest na giełdzie NASDAQ, gdzie jest wyceniana na 42 mld dolarów.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.