Po tym, jak Saryusz-Wolski rzucił wyzwanie Donaldowi Tuskowi i zdecydował się być kontrkandydatem na szefa Komisji Europejskiej, ten polityk nie ma już powrotu do Platformy Obywatelskiej. A więc za jakiś czas nieodwołanie zejdzie ze sceny politycznej. Gdyby jednak chciał na niej pozostać, to musiałby się związać z PiS. Byłby to pierwszy od trzech lat głośny transfer między dwoma zwaśnionymi obozami. Polityczne przejścia są najbardziej frapującym elementem naszej sceny politycznej. Politycy potrafią porzucać partie, w których działali przez wiele lat, zażarcie ich bronili, a nawet sami założyli, by się przenieść do konkurencji. Niezależnie od tego, co mówią przy takiej okazji, zwykle kieruje nimi rachunek osobistych zysków i strat.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.