Szefa MSWiA prześladuje ostatnio pech. Kilka dni temu internet obiegł krótki filmik nagrany przez telewizję Polsat. Do stojącego w sali posiedzeń rządu Błaszczaka podszedł minister środowiska Jan Szyszko i, wręczając mu kopertę, powiedział: „To jest taka córka leśniczego…”. Na co Błaszczak obejrzał się przez ramię i, wskazując kamerę stojącą za jego plecami, powiedział: „A to jest kamera Polsatu”. I pomachał z uśmiechem ręką. Ale chyba nie było mu do śmiechu, gdy Szyszko, niezrażony, wcisnął mu kopertę do ręki, prosząc, aby zapoznał się z jej zawartością. Kilka godzin później służby prasowe MSW wydały komunikat, że koperta została zwrócona Szyszce, z sugestią, by przesłać ją drogą służbową. Choć opinia publiczna nie wie, co było w kopercie, „córka leśniczego” momentalnie stała się symbolem załatwiania spraw po znajomości.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.