Polsce z roku na rok przybywa milionerów. Sprawdziliśmy dane z poszczególnych Izb Skarbowych za ostatnie trzy lata. O ile w rozliczeniu rocznym za 2013 r. do swoich przychodów na poziomie ponad miliona złotych rocznie przyznało się 14 600 podatników, o tyle rok później było już ich 16 500. W roku 2015 mamy ich niemal 20 000. To wzrost w stosunku do 2014 r. aż o 17 proc. Najwięcej jest ich w Warszawie, ale nawet w liczącym około 20 tys. mieszkańców Grajewie mających ponad milionowe przychody jest 17 osób.
Jeden milioner na tysiąc
Na osobę, która według rozliczenia rocznego PIT zarobiła w 2015 r. ponad milion złotych, najłatwiej jest trafić w województwie mazowieckim. To prawie 5400 osób, z czego prawie 3400 w samej Warszawie. Co ciekawe, w podwarszawskim Piasecznie jest ich 348, czyli niemal tylu, co w całym województwie opolskim. W mazowieckim jest też największy przyrost bezpośredni – to ponad tysiąc osób w porównaniu z 2014 r. Tutaj też jest największy wskaźnik liczby milionerów w stosunku do pozostałych mieszkańców i wynosi 1:991. I nic dziwnego, bo to tutaj gros swoich centrali mają międzynarodowe koncerny i największe polskie firmy. To zarobki ich menedżerów idą w setki tysięcy złotych miesięcznie. Bo w naszym zestawieniu nie są uwzględnione osoby, które są bogate z domu.
Dane pochodzą z rozliczenia rocznego z urzędem skarbowym, tak więc trzeba było wykazać się rzeczywistym zarobieniem przynajmniej miliona. Z oczywistych więc względów nie są też wliczone osoby, które z rodzimym fiskusem się nie rozliczają, a mieszkają w Polsce. – Trzeba pamiętać, że cały czas nie jesteśmy na tyle bogatym krajem, by ten odsetek osób zarabiających po 90-100 tys. zł miesięcznie był niesamowicie duży – mówi ekonomista prof. Robert Ciborowski, rektor Uniwersytetu w Białymstoku. – Do tego zdecydowana większość ludzi z taką pensją występuje w spółkach Skarbu Państwa, czyli firmach, które w realnej grze wolnorynkowej nie biorą udziału. Prof. Ciborowski uważa, że spora część osób, które są w naszym zestawieniu, dorobiła się dzięki dobrej koniunkturze gospodarczej. – Gdy gospodarka się rozwija, to i dochody szybciej rosną – dodaje. – Tak więc, gdy ktoś dobrze ulokował swoje pieniądze, na przykład na giełdzie lub w nieruchomościach, teraz z tego korzysta. Pamiętajmy też, że nominalnie na rynku jest obecnie dużo więcej pieniędzy, więc część trafia właśnie do naszych bohaterów.
Mazowieckie poza konkurencją
Województwo mazowieckie jednak znacznie odbiega od reszty kraju. W wielkopolskim mamy ok. 2 tys. milionerów (1986), na podobnym poziomie jest śląskie i małopolskie (odpowiednio 1952 i 1942 osoby). Później widać już duży spadek. Liczbą powyżej tysiąca milionerów mogą jeszcze się pochwalić województwa: pomorskie (1371), dolnośląskie (1208) i łódzkie (1107). Na samym dole naszej listy nie są – wbrew pozorom – województwa ściany wschodniej. Ostatnie miejsce zajmuje opolskie (356), a przedostatnie lubuskie(394). Co ciekawe, w samej Warszawie mieszka więcej milionerów niż w siedmiu ostatnich województwach naszej listy. – To, że w samej Warszawie jest więcej bogatych ludzi niż w biednych regionach Polski, wcale mnie nie dziwi – dodaje prof. Ciborowski. – To jest klasyczny efekt stolicy. Proszę zobaczyć, że tak samo jest z Wielką Brytanią i Londynem, gdzie nawet różnice w płacach są na poziomie 30 proc. To są zupełnie inne możliwości i inny rynek. Tak zawsze było i tak zawsze będzie. To się nie zmieni ani u nas, ani nigdzie indziej na świecie.
Nowy Sącz prawie jak Katowice
Jeżeli zaś chodzi o same miasta, to na podium poza Warszawą uplasowały się jeszcze Poznań i Kraków – które mają odpowiednio 882 i 773 milionerów. Co ciekawe, 300-tysięczne Katowice mają zaledwie 199 takich mieszkańców i przegrywają z podobnej wielkości Białymstokiem (223), ale wypadają niemal tak jak 80-tysięczny Nowy Sącz (141). I to Nowy Sącz od lat jest fenomenem w rankingach milionerów. Z tak małego miasta wywodzi się Ryszard Florek, założyciel i właściciel jednej z największych firm w Europie produkującej okna dachowe. Stąd jest też Kazimierz Pazgan, właściciel grupy Konspol, największego w Polsce producenta przetworów z drobiu. Tutaj swój biznes prowadzą też bracia Koral, potentaci w produkcji lodów. Co ciekawe, także 23-tysięczny Tarnów może pochwalić się liczbą 115 milionerów, czyli jeden na 200 mieszkańców tego miasteczka jest bogaczem.
Bogatych będzie więcej
Dzięki wzrostowi liczby milionerów powiększa się także u nas rynek dóbr luksusowych. Według analityków firmy doradczej KPMG na dobra i usługi luksusowe Polacy mieli wydać w 2016 r. łącznie 16,4 mld zł, co oznacza aż 15-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Doprecyzowując, czym jest dobro luksusowe – według respondentów badania KPMG cena luksusowego samochodu zaczyna się od 215 tys. zł, damskiej torebki od 1900 zł, a luksusowe wino to wydatek minimum 350 zł. – Według prognoz najbliższe lata zapowiadają się obiecująco zarówno pod względem wzrostu liczby osób zamożnych i bogatych, jak i łącznego dochodu, którym dysponują – uważa Andrzej Marczak, partner w KPMG w Polsce. Ten rynek jest również zróżnicowany. Klientami VIP są według analityków osoby posiadające płynne aktywa o wartości przekraczającej 1 mln dolarów, czyli HNWI (high net worth individuals). To oni są klasą wyższą wśród naszych milionerów. – Szacujemy, że wartość rynku dóbr luksusowych w Polsce w 2020 r. zbliży się do 21 mld zł, a najszybciej rosnącym segmentem pozostanie rynek luksusowej biżuterii i zegarków, osiągający ponad 10-procentowe średnioroczne tempo wzrostu. Niewiele wolniej będzie rósł rynek ekskluzywnych alkoholi. Pozostałe segmenty będą umacniać swoją pozycję nieco wolniej, jednak wciąż znacząco przewyższając prognozowany wzrost gospodarki – mówi Tomasz Wiśniewski, partner w KPMG w Polsce. – Nie mam wątpliwości, że gdy za rok będziemy rozmawiać o kolejnym zestawieniu mapy polskich milionerów, to będzie ona zdecydowanie większa. O to się mogę założyć – podsumowuje prof. Ciborowski.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.