Wiktor Cyrny
Ada budzi się w pociągu. Gwałtownie odpycha rękę, która potrząsa jej ramieniem. Ucieka w głąb przedziału jak przestraszone zwierzę. Zaskoczony konduktor uspokaja pasażerkę. Prosi o bilet do kontroli. Ada próbuje odpowiedzieć, ale z jej ust wydobywa się jedynie bełkot. Konduktor pyta, czy dziewczyna nie potrzebuje pomocy. – Gdzie jestem? – odpowiada Ada. Gubi parę głosek. To dopiero początek strat. Rejestruje, że nie ma przy sobie telefonu, portfela ani żadnego bagażu. Jest bosa. W czerwonej sukience. Na podłodze leżą wysokie szpilki. Konduktor coś mówi, ale jego głos przestaje do niej docierać. Wszystko się rozmywa.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.